Czas na kobietę

Trzy pytania do Aliny Chojeckiej

Spodziewała się pani tak dobrego wyniku?
Druga tura to był nasz plan na te wybory. Nie spodziewałam się aż tak dobrego wyniku. Na razie mamy za sobą pierwszy etap, a ważne jest, by wygrać cały wyścig. Jeśli 5 grudnia jastrzębianie zdecydują na mnie oddać swój głos, to mogę obiecać ciężką, solidną i kompetentną pracę na rzecz tego miasta.

Jest pani pierwszą kobietą, która wystartowała w wyborach prezydenckich. Może jastrzębianie chcą kobiecej ręki na tym stanowisku?
Nie byłoby to pierwszy raz! Cztery lata temu startowała Elżbieta Siwiec, ja natomiast byłam pierwszą przewodniczącą rady miasta. Myślę, że kobiety są inne, dostrzegają przede wszystkim człowieka, na problemy patrzą przez pryzmat ludzi. Uważam, że dla wszystkich w mieście, dla mężczyzn również, będzie lepiej, jeśli prezydentem zostanie kobieta.

Jaka po wyborach będzie koalicja w radzie miasta? Platforma, mimo dobrego wyniku, nie ma większości.
Jestem otwarta na różne propozycje. Naprawdę dla mnie ważne są ważne nie barwy polityczne, a konkretni ludzie. Z wieloma spośród obecnych radnych współpracowałam wcześniej i oceniam ich naprawdę wysoko.

 

Komentarze

Dodaj komentarz