Mieczysław Kieca został wybrany na kolejną kadencję, co zdarzyło się po raz pierwszy w historii miejscowego samorządu. Do tej pory żadnemu z poprzedników Kiecy nie udało się sięgnąć po władzę po raz kolejny. – To faktycznie historyczny moment, ale też i jeszcze większe wyzwanie dla mnie – mówi nowo wybrany prezydent Wodzisławia.
Kontrkandydaci w wyborczy weekend nie czuli się jednak najlepiej. Anna Białek została w domu z zapaleniem krtani i oskrzeli. Mieczysław Kieca z gorączką wybierał się do lekarza. – Nie chcę dociekać przyczyn ani powodów, czemu przegrałam. Czy kogoś to teraz interesuje? Gratuluję wygranej panu Kiecy, a swoim wyborcom bardzo dziękuję – powiedziała nam zachrypniętym głosem Anna Białek. Przegrała niewielką liczbą głosów jak na tylu uprawnionych do głosowania (39691). Zwycięzca otrzymał tylko 359 głosów więcej niż ona. Mieczysław Kieca w tej kadencji chce zająć się zwłaszcza rozwojem infrastruktury sportu i rekreacji. – Przedtem postawiłem na drogi i kanalizację, więc teraz mieszkańcy oczekują czegoś innego. Chcemy utworzyć Rodzinny Park Rozrywki – Jary, przebudować park miejski oraz Balaton. Część planów zamierzam realizować z udziałem środków europejskich – zapowiada Mieczysław Kieca. Planuje także reorganizację w urzędzie miasta, aby zaoszczędzić na wydatkach. Jednym z zapowiadanych jeszcze podczas kampanii kroków jest także zmiana na stanowiskach wiceprezydentów.
– Powiedziałem o tym w radiu jeszcze podczas kampanii, decyzje personalne podejmę w przyszłym tygodniu – mówi prezydent Wodzisławia. Jego zastępcą ma zostać Eugeniusz Ogrodnik (PO), zasiadający w radzie miasta. Zastąpiłby Aleksandrę Chudzik, dotychczasową wiceprezydent. Nie zmieni się natomiast drugi zastępca Dariusz Szymczak. – Pozostanie ze względu na kontynuowane zadania. Pochodzi z Pszczyny, ale od dwóch lat mieszka w Wodzisławiu – mówi Kieca.
Komentarze