Kiedy Kuba wyszedł z sądowej sali, zaraz otoczyli go dziennikarze / Archiwum
Kiedy Kuba wyszedł z sądowej sali, zaraz otoczyli go dziennikarze / Archiwum

20-letni Jakub Król, tegoroczny maturzysta Zespołu Szkół nr 6 w Jastrzębiu, zorganizował dwie manifestacje przeciwko ACTA. Na pierwszą nie miał zgody. Teraz stanie za to przed sądem. To pierwszy taki przypadek w Polsce! Rozprawa miała się odbyć w zeszłym tygodniu, ale została odroczona na 16 lipca, bo znalazł się adwokat, który chce reprezentować Jakuba. – Spotkałem się z nim kilka godzin przed rozprawą. Adwokat poprosił o przeniesienie rozprawy, bo miał mało czasu na zapoznanie się z aktami – wyjaśnia Kuba Król.
W Jastrzębiu odbyły się dwie manifestacje. Pierwsza 25 stycznia, kolejna w lutym. Na pierwszą organizatorzy nie dostali zgody, policja złożyła więc wniosek o ściganie organizatora. – Zgodnie z prawem o manifestacji trzeba informować trzy dni wcześniej. Tu wniosek wpłynął dwa dni przed terminem. Choć więc było spokojnie, to musieliśmy powiadomić prokuraturę o popełnieniu wykroczenia – tłumaczy Inez Biernacka, rzeczniczka jastrzębskiej komendy. – Przez cały czas współpracowaliśmy z policją, Wszystko przebiegło pokojowo, ludzie szli chodnikiem, nie było żadnych incydentów. Z wypowiedzi funkcjonariuszy nie wynikało, że zechcą mnie ścigać. Jeśli jednak mają taki obowiązek, to ja to rozumiem – stwierdza Jakub Król.
Sąd skazał Kubę w trybie nakazowym, miał zapłacić 550 złotych. – Dostałem pismo z informacją, że uznano mnie za winnego. Odwołałem się, bo nie czuję się winny – mówi. Teraz grozi mu grzywna do 5 tysięcy złotych! Kuba zapewnia, że w szkole też nie ma żadnych problemów. – Nauczyciele i dyrekcja są za mną, rodzice też. Mama trochę się denerwuje, to jest zrozumiałe. No i mam teraz maturę, więc ta cała sprawa trochę jednak życie mi komplikuje. Zamiast przygotowywać się do egzaminów, musiałem szykować się do rozprawy. To trochę stresu – mówi Kuba. Jest dobrym uczniem, chodzi do klasy o profilu technik informatyk. Reprezentuje szkołę na targach, był m.in. w Paryżu i Brukseli. Zdobywał dla szkoły medale.
Na rozprawę przyszli koledzy Jakuba oraz radni, między innymi Janusz Tarasiewicz oraz Jerzy Lis. – Na jednych patrzy się z przymrużeniem oka, a innych ściga po trupach. Dostrzegam dziwną determinację w tym, żeby pokazać, że nasze miasto jest inne. Oskarżyciele chyba chcą tym błysnąć w oczach całej Polski i Europy. Skoro manifestacja była nielegalna, policja od razu miała ją przerwać! – mówi Jerzy Lis. Zamierza w tej sprawie złożyć interpelację na najbliższej sesji. – Sprawa jest śmieszna. To czyjaś złośliwość. Stawiam na urzędników – uważa Marcin Martynowski, kolega Kuby, uczestnik obu protestów. Dodaje, że jeśli Kuba zostanie skazany, to wszyscy jego koledzy zrzucą się na grzywnę. – W pierwszej manifestacji wzięło udział około tysiąca osób. Jak każdy da złotówkę, to już będzie tysiąc! Mamy sygnały, że ludzie spoza Jastrzębia chcą pomóc – mówi Marcin.
Rzecz wygląda kuriozalnie. Kiedy w Rybniku odbył się tzw. Dzień Gniewu, jego organizator też nie miał zgody, ale policja nie interweniowała. – Jeśli liczebność grupy nie przekroczy 15 osób i będzie spokojnie, nie wkroczymy – mówiła nam wtedy Aleksandra Nowara, rzeczniczka rybnickiej policji. I żadnej sprawy nie było.

 

5 tysięcy zł grzywny grozi Jakubowi Królowi. Koledzy zapowiadają, że jeśli sąd nie umorzy sprawy, to wszyscy się zrzucą

 

3

Komentarze

  • anonim S tego... 26 maja 2012 02:03 ...pierońsko może być zadyma. Widzicie przeca, że \" przebocz \" niy ma.
  • Radek Dodatkowo….. 25 maja 2012 10:29W przypadku werdyktu skazującego można się zastanowić czy to jest jeszcze Sprawiedliwość Sądu czy może Dyktat uwarunkowany sztywnymi przepisami i procedurami o podłożu politycznym.
  • Radek Niech gazeta pilnuje toku sprawy 25 maja 2012 10:17Jak Kuba przegra, to mam nadzieję przeczytać o tym w Nowinach. Przy okazji niech podadzą nr utworzonego na ten cel konta konta. Nadwyżka może iść na inny cel, przykładowo utworzenia nowej Partii zwalczającej tego rodzaju szaleństwa biurwy w Polsce.

Dodaj komentarz