Musi zapłacić 100 złotych grzywny oraz pokryć koszty postępowania sądowego. W sumie będzie go to kosztowało około 500 złotych. To pierwszy taki wyrok w Polsce!
Młody jastrzębianin zapowiedział, że odwoła się od wyroku. – Tu nie chodzi o te 500 złotych, ale o zasadę. Nie czuję się winny. Przedyskutowaliśmy sprawę z moim obrońcą. Twierdzi, że sprawa jest do wygrania – powiedział nam wczoraj Jakub. Pierwotnie sąd skazał Kubę w trybie nakazowym, miał zapłacić 550 zł. Chłopak złożył odwołanie. Groziło mu nawet 5 tysięcy grzywny! Ostatecznie skończyło się na 100 zł. Sędzia podkreślał, że Kuba nie dostałby kary, gdyby przyznał się od razu do zorganizowania nielegalnej manifestacji, a nie tylko do uczestnictwa. – Obrałem taką taktykę, bo skoro moim zdaniem jestem niewinny, to jak mogę się przyznawać? – pyta Jakub.
Problem wziął się stąd, że na jedną z manifestacji organizatorzy nie dostali zgody. – Zgodnie z prawem o manifestacji trzeba informować trzy dni wcześniej. Wniosek wpłynął na dwa dni przed terminem. Pomimo tego że na manifestacji było spokojnie, to musieliśmy złożyć doniesienie w prokuraturze – tłumaczyła policja. Warto dodać, że w poniedziałek jej przedstawiciel mówił, że tak naprawdę nic się nie stało...
Komentarze