Nielegalni cudzoziemcy, głwnie obywatele Ukrainy, często handlują na bazarach / ŚMOSG
Nielegalni cudzoziemcy, głwnie obywatele Ukrainy, często handlują na bazarach / ŚMOSG

W pierwszym półroczu funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej (dziś Śląsko- Małopolskiego) w Raciborzu zatrzymali w naszym regionie 27 nielegalnych cudzoziemców. Wśród nich było aż 19 obywateli Ukrainy, trzech Rosjan oraz po jednym przedstawicielu: Turcji, Mołdawii, Armenii, Nigerii i Tunezji. Najwięcej, 11 z nich, ujęto w powiecie raciborskim, a po pięciu w rybnickim, wodzisławskim i Żernicy (gmina Pilchowice, powiat gliwicki). Jeden Rosjanin wpadł w Zebrzydowicach.

– Bardzo częstym powodem zatrzymania jest wykonywanie nielegalnej pracy w Polsce albo nieważna wiza. Wyłudzają je w naszych konsulatach głównie Ukraińcy. Najłatwiej zdobywają wizę z prawem do pracy, ponieważ na Ukrainie bez problemu można kupić oświadczenia o zamiarze zatrudnienia w naszym kraju, wydawane przez polskie pośredniaki. Następnie zainteresowany składa w konsulacie wniosek wizowy, świadomie wprowadzając w błąd urzędników, bo wpisuje do niego, że powodem wyjazdu jest praca w Polsce. Tak naprawdę potrzebuje tylko naszej wizy, by dzięki niej dostać się do innych państw strefy Schengen, np. Czech, Niemiec i Włoch. Często też osoby takie nie podejmują u nas deklarowanej pracy, lecz zajmują się czymś innym, np. nielegalnym handlem – zaznacza porucznik Katarzyna Walczak z biura prasowego Śląsko-Małopolskiego Oddziału Straży Granicznej.

Kolejnym powodem zatrzymania bywa brak paszportu, utrata ważności dokumentów, w tym wizy albo karty pobytu. Czasem, i dotyczy to głównie obywateli Federacji Rosyjskiej narodowości czeczeńskiej, cudzoziemcy próbują przedostać się do Polski przez tzw. zieloną granicę. Mieszkańcy mniej zamożnych krajów wszelkimi sposobami chcą wjechać na terytorium państw strefy Schengen, by poprawić swoją sytuację materialną. Niektórzy uciekają przed konfliktami zbrojnymi czy religijnymi w swoich krajach. W Raciborzu strażnicy ujęli także Turka poszukiwanego międzynarodowym listem gończym. Zdarzają się więc i przestępcy, którzy uciekli przed wymiarem sprawiedliwości w swojej ojczyźnie.

Liczba nielegalnych obcokrajowców sukcesywnie spada. O ile w pierwszych sześciu miesiącach zeszłego roku na całym terenie działania jeszcze wówczas ŚOSG (województwa śląskie i opolskie) zatrzymano ich 314, to w porównywalnym okresie tego roku 261. – Cudzoziemcy coraz bardziej przestrzegają przepisów prawa. Wiedzą, że za nielegalną pracę zostaną wydaleni z naszego kraju. Potem obowiązuje ich co najmniej półroczny zakaz wjazdu do Polski. To dotkliwe sankcje – tłumaczy porucznik Katarzyna Walczak.

27 nielegalnych cudzoziemców w pierwszym półroczu zatrzymali już funkcjonariusze straży granicznej w naszym regionie

19 z nich to obywatele Ukrainy

 

Komentarze

Dodaj komentarz