Czesław Błażyca / Wacław Troszka
Czesław Błażyca / Wacław Troszka

Mam dom, który w testamencie sporządzonym notarialnie po śmierci męża zapisałam swojemu jedynemu, dorosłemu już, wnukowi. Powody były rodzinne. Gdy powiedziałam o tym wnukowi, myślałam, że się ucieszy, ale on oświadczył, że ma mieszkanie i taki spadek wcale go nie interesuje, bo to tylko kłopot i koszty. Co mam robić? Czy mogę zmienić testament i zapisać dom swojemu synowi, który jest ojcem wnuka? Czy w takiej sytuacji wnukowi będzie przysługiwał zachowek? Nie chcę, żeby po mojej śmierci doszło do nieporozumień w rodzinie.

Testament można zmienić w każdym czasie poprzez sporządzenie nowego, w którym wskazuje się na odwołanie poprzedniego, a następnie spisuje się nową treść. Można również sporządzić nowy testament, nie odwołując starego, a nowe postanowienia będą uzupełnieniem starych w takim zakresie, w jakim nie zmieniają poprzednich. Dodam, że zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego wiążący jest ostatni prawidłowo sporządzony testament, chyba że mamy kilka prawidłowo sporządzonych testamentów. Wtedy wiążące są ostatnie postanowienia. W związku z tym może pani bez przeszkód sporządzić nowy testament, w którym dom zapisze pani synowi. Wówczas wnuk nie będzie miał prawa do zachowku, ponieważ nie wchodzi do kręgu bezpośrednich spadkobierców.

Przez jakiś czas przebywałem u córki w Irlandii i podjąłem tam pracę. Na ten okres zawarłem umowę użyczenia swojego domu jednorodzinnego, który mam tu, w Polsce. Zgodnie z tą umową osoby, które się do niego wprowadziły, miały regulować wszystkie bieżące opłaty z podatkiem od nieruchomości włącznie. Po kilku latach okazało się, że rachunki wcale nie są płacone, więc wypowiedziałem umowę. Gdy ci państwo się wyprowadzali, podsunęli mi do podpisu porozumienie, w którym było napisane, że nie mam uwag do stanu technicznego domu oraz że strony zrzekają się wszelkich roszczeń. Nie wiedziałem, że dotyczy to także zaległych rachunków, w związku z tym zacząłem sądownie dochodzić zwrotu tych pieniędzy. Sąd w obu instancjach oddalił powództwo z powodu owego porozumienia. Czy i w jaki sposób mogę jeszcze odzyskać swoje pieniądze?

Nie ma takiej możliwości, ponieważ postępowanie zostało prawomocnie zakończone, nie można zresztą ponownie wystąpić do sądu o to samo roszczenie. W rachubę nie wchodzi także złożenie skargi kasacyjnej, jako że wartość przedmiotu sporu jest niższa niż 50 tysięcy zł, poza tym skarga i tak nie odniosłaby żadnego skutku, gdyż Sąd Najwyższy oddaliłby ją z uwagi na brak błędów proceduralnych. Tu nic nie można zrobić z powodu owego porozumienia, a tego typu przypadki niestety zdarzają się dość często. Należy zawsze wnikliwie czytać wszelkie umowy czy porozumienia, bardzo dokładnie je analizując, potem ewentualnie skonsultować jeszcze z kompetentną osobą i dopiero później podpisać lub nie. Inaczej, jak w tym przypadku, zamykamy sobie drogę do dochodzenia jakichkolwiek roszczeń.

Mam pewne oszczędności na koncie bankowym i chciałbym, aby w razie mojej śmierci z tych pieniędzy mogła korzystać żona. Jak należy to załatwić?

Przepis art. 56 Prawa bankowego wprowadza możliwość dyspozycji wkładem na wypadek śmierci, a więc posiadacz rachunku czy lokaty może złożyć pisemne polecenie bankowi dokonania – po swojej śmierci – wypłaty określonej kwoty wskazanym osobom. Katalog osób ograniczony jest do małżonka, rodziców, dzieci lub rodzeństwa posiadacza rachunku. Jednocześnie przepisy nie zakazują dyspozycji na rzecz kilku osób, jednak należy określić sumę, która miałaby przypaść każdej z nich. Kwota ta nie może być wyższa niż przypadające na miesiąc przed śmiercią posiadacza rachunku dwudziestokrotne przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw bez nagród z zysku, ogłaszane przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego. Wskazać należy, że kwota wypłacona przez bank tytułem realizacji dyspozycji na wypadek śmierci nie wchodzi do spadku po posiadaczu rachunku, a beneficjent nie jest zobowiązany do jakichkolwiek świadczeń na rzecz spadkobierców zmarłego. Dodatkowo nabycie praw do wkładu oszczędnościowego na podstawie dyspozycji na wypadek śmierci podlega opodatkowaniu od spadków i darowizn – z zastrzeżeniem zwolnień przewidzianych w tej ustawie.

Mam półtoraroczne dziecko, w związku z tym przebywam na urlopie wychowawczym. Teraz okazało się, że ponownie jestem w ciąży. Lekarz już przy pierwszym badaniu zasugerował L4, stwierdzając, że są do tego wskazania. Czy mogę przejść z urlopu wychowawczego na chorobowe?

W tej sprawie kompetentny jest ZUS i tam musi pani się zwrócić. W razie wątpliwości zapraszamy do redakcji przy okazji kolejnego dyżuru.

Notowała: Elżbieta Piersiakowa

Kolejny dyżur prawnika w naszej redakcji zaplanowaliśmy na 25 września (tradycyjnie środa) w godzinach od 12.30 do 14. Przypominamy, że pytania można zadawać również telefonicznie lub za pośrednictwem e-maila (redaktor@nowiny.rybnik.pl).

1

Komentarze

  • Bogusia Przedawnienie zachowku 21 lutego 2014 00:49Moja siostra niedawno, ze tak powiem, "obudzila się" i stwierdzila, ze mam jej wypłacić zachowek. Problem w tym, ze nasi rodzice zmarli wiele lat temu, jeszcze w latach dziewięćdziesiątych. W necie, a dokładniej tutaj: http://www.eporady24.pl/przedawnienie_roszczen_o_zachowek,artykuly,5,23,387.html przeczytałam, ze prawo do zachowku przedawnia się z upływem 5 lat od ogłoszenia testamentu. Czy to prawda? Czy w takim razie nie musze siostrze nic placic, mimo ze to mnie rodzice przepisali swój dobytek, tj dom?

Dodaj komentarz