Dziś około 10 anonimowa osoba zadzwoniła do Sądu Rejonowego w Żorach z informacją, że o godzinie 14.30 w budynku wybuchnie bomba. Dyrektor administracyjny, który odebrał telefon, od razu zawiadomił policję. Zdecydowano się na ewakuację pracowników i klientów sądu. Przerwano oczywiście wszystkie toczące się sprawy. Z ruchu wyłączono na kilka godzin fragmenty ulic: Jana Pawła II, Centralnej i Sądowej. Policjanci z grupy pirotechnicznej nie znaleźli ładunku wybuchowego. Alarm był więc fałszywy. Koszty akcji pokryje dowcipniś, którego już szukają śledczy.
Komentarze