W sobotę rano ulicą Gagarina jechało bmw, które prowadził 24-latek. Wcześniej pił alkohol. Jak informuje policja, na łuku drogi młodzian nie dostosował prędkości do panujących warunków, wpadł w poślizg, zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z prawidłowo poruszającym się fordem transitem, którym kierował 46-latek. Choć w kolizji nikt nie ucierpiał, ale niewiele brakowało, żeby bmw siłą bezwładności wjechało na chodnik, którym jechał rowerzysta. 53-latek wykazał się na szczęście sporym refleksem, zdążył odrzucić jednoślad, a sam odskoczyć w bezpieczne miejsce. Kierowcę bmw zgubiła nie tylko brawura, ale i alkohol. Na alkomacie wydmuchał półtora promila. O dalszym losie jastrzębianina zdecyduje sąd. Oprócz utraty prawa jazdy, grożą mu nawet 2 lata więzienia.
Komentarze