Około 2 tysięcy górników, w tym sporo z naszego regionu, demonstruje dzisiaj przed budynkiem Sejmu. Akcja towarzyszy exposé nowej premier Ewy Kopacz.
Do Warszawy wyjechały dzisiaj nad ranem autobusy pełne związkowców z kopalń naszego regionu. – Jedzie od nas cały autobus, mamy swój transport, wyjeżdżamy od godziny 3 rano – usłyszeliśmy wczoraj w biurze Solidarności w kopalni Chwałowice. Podobne informacje przekazali nam m.in. przedstawiciele Związku Zawodowego Górników w Polsce oraz Sierpnia 80 z tego samego zakładu. – Od nas jedzie 40 osób wyjeżdżamy o godzinie 3 – poinformowało nas biuro ZZG w Polsce kopalni Chwałowice.
W nocy wyjechały także autobusy z górnikami z kopalni Marcel, Rydułtowy i Jankowice. – Z tego, co nam wiadomo, to z naszej kopalni pięć związków organizuje swoje autobusy. My również mamy swój transport, jadą od nas 54 osoby – usłyszeliśmy w biurze ZZG kopalni Jankowice. Przypomnijmy, że dzisiejsza akcja towarzyszy exposé premier Ewy Kopacz. Przed gmachem Sejmu o godzinie 10 rozpocznie się manifestacja, którą organizuje Międzyzwiązkowy Sztab Protestacyjno-Strajkowy górniczych central związkowych. – Ta demonstracja ma na celu pokazanie, że górnictwo oczekuje od nowego rządu aktywnych i zdecydowanych działań, które doprowadzą do uzdrowienia sytuacji w sektorze – powiedział Jarosław Grzesik, szef górniczej Solidarności.
Dodał, że związkowcy doceniają pierwsze kroki, jakie podjął nowy rząd, aby problemy górnictwa rozwiązywać w duchu dialogu i porozumienia, zarówno w sprawie górników z kopalni Kazimierz-Juliusz, jak i w sprawie nadmiernego importu węgla. – Będziemy się uważnie przysłuchiwać exposé pani premier, aby usłyszeć, ile miejsca poświęci problemom górnictwa i jakie działania dla naszego sektora i regionu zamierza podjąć jej rząd – dodał Jarosław Grzesik.
W tle są wydarzenia z kopalni Kazimierz-Juliusz (w ich konsekwencji prezesem Katowickiego Holdingu Węglowego został Zygmunt Łukaszczyk, były wojewoda, żorzanin), a także m.in. zapowiedzi Kompanii Węglowej i Jastrzębskiej Spółki Węglowej, które występują do rządu z wnioskiem o przejęcie przez skarb państwa finansowania deputatów, jakie przysługują górniczym emerytom i rencistom. W obu koncernach rzecz dotyczy blisko 200 tysięcy osób. W JSW w ramach oszczędności nie wykluczają nawet likwidacji czternastek!
Komentarze