Rybniczanie i nie tylko ciepło przyjęli imprezę / Dominik Gajda
Rybniczanie i nie tylko ciepło przyjęli imprezę / Dominik Gajda

Rybnik pokazał, że jest zainteresowany winylami, płytami cd, wydawnictwami muzycznymi. W niedzielę w Zakątku pod Teatrem odbył się Vinylowy Swap, czyli wymiana, sprzedaż właśnie czarnych płyt i kompaktów. Przyjechali ludzie z całego regionu. Z Katowic dotarł Mariusz Klepacki, który od lat prowadzi jeden z najlepszych komisów płytowych. Przywiózł kilka kartonów dobrych płyt w cenie 10 zł za sztukę. - Sprzedałem więcej płyt niż na giełdzie we Wrocławiu. Kupiłem też kilka pozycji, m.in. Black Sabbath i Pink Floyd - mówił nam.
Był pozytywnie zaskoczony tym, że na swap zapraszał olbrzymi ekran led, zamontowany na ścianie rybnickiego teatru.
Z Knurowa przyjechał Stanisław Salwa, kolekcjoner płyt Beatlesów i wszelkich pamiątek związanych z wielką czwórką. Przywiózł ze sobą różne wydania klasycznych płyt słynnego zespołu, m.in. czeskie i niemieckie.
Sporo ludzi przyniosło po kilka-kilkanaście płyt, na sprzedaż czy wymianę. Nikt nie wychodził z pustymi rękami. Niektórzy przyszli bez niczego, zobaczyć, jak impreza wygląda. Zapowiedzieli, że na kolejny swap przyniosą swoje skarby.
Już po imprezie organizatorzy rybnickiego swapu otrzymali zaproszenie do współpracy od ekipy, która robi międzynarodową giełdę fonograficzną we Wrocławiu w ramach programu Wrocław – Europejska Stolica Kultury 2016.

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt

Komentarze

Dodaj komentarz