Kierowca był pijany i bez prawa jazdy. / Policja Żory
Kierowca był pijany i bez prawa jazdy. / Policja Żory

Policjanci z żorskiej drogówki zatrzymali w bezpośrednim pościgu pijanego kierowcę, który nie zatrzymał się do kontroli. Najpierw uciekał samochodem, a potem pieszo. Nie miał też prawa jazdy.

Kilka minut po północy patrol drogówki zauważył w rejonie ulicy Stodolnej jadącego zygzakiem fiata punto. - Policjanci chcieli zatrzymać auto, ale kierowca nagle przyspieszył. Radiowóz natychmiast ruszył w pościg, wysyłając jednocześnie sygnały świetlne i dźwiękowe. Szofer nie reagował. W pewnym momencie zatrzymał się i zaczął uciekać pieszo – informuje aspirant sztabowa Kamila Siedlarz, oficer prasowa żorskiej komendy. Po 500 metrach mundurowi złapali delikwenta. Od razu wyczuli od niego silną woń alkoholu. Na alkomacie wydmuchał ponad 2 promile. Okazało się również, że 38-latek nie ma prawa jazdy. Wkrótce stanie przed sądem, grozi mu do 2 lat więzienia. Los trunkowego szofera podzielą także dwaj inni kierowcy zatrzymani w weekend. Rówieśnik tego ze Stodolnej wpadł około 20 na wiślance. U żorzanina stwierdzono niecały promil alkoholu, nie miał też obowiązkowego ubezpieczenia OC, a jego volkswagen ważnych badań technicznych. Kolejny szofer „na podwójnym gazie” został zatrzymany dziś po 7 na ulicy Wodzisławskiej. To 48-letni mieszkaniec Rybnika.

Komentarze

Dodaj komentarz