Na otwarcie przyszło wiele osb / Urząd miasta
Na otwarcie przyszło wiele osb / Urząd miasta

 

Nowy wymiar trudnej historii powstań śląskich. Warto zobaczyć muzeum w Świętochłowicach.

 



1300 osób odwiedziło w sobotę nowo otwarte Muzeum Powstań Śląskich w Świętochłowicach. Mieści się ono w zabytkowym budynku przy ulicy Polaka i warto zapamiętać ten adres. –  Odwiedzając to miejsce szybko się przekonacie, że trudna historia powstań śląskich może być ciekawa i zrozumiała – mówi Damian Hatko z Urzędu Miasta w Świętochłowicach.
W odrestaurowanym budynku z 1907 roku (zaprojektowali go Emil i Georg Zillmannowie,  architekci Giszowca i Nikiszowca w Katowicach) znajduje się wyjątkowa ekspozycja. Zwiedzający mają okazję odbyć swoistą podróż w czasie. Przyjrzeć się oryginałom i replikom broni, dokumentów, materiałów propagandowych oraz eksponatom. Zwiedzanie rozpoczyna się projekcją 15-minutowego filmu fabularyzowanego opowiadającego o okolicznościach wybuchu powstań śląskich. Do jego produkcji zaproszono znanych aktorów m.in. Franciszka Pieczkę, Mariana Dziędziela i Krzysztofa Respondka.
– Podczas wycieczki odwiedzamy zrekonstruowaną świętochłowicką ulicę. Tam też możemy odbyć interesującą podróż tramwajem, odwiedzić atelier fotografa i sklep. Przechadzając się po obiekcie, znajdziemy się w sali lustrzanej pałacu wersalskiego, klasie szkolnej, w mieszkaniu powstańca, drukarni, zobaczymy też zrekonstruowany wóz bojowy i pracę sztabu powstańczego. Na koniec warto zajrzeć do kawiarni – opisuje Damian Hatko.
Do realizacji ekspozycji wykorzystano nowoczesne rozwiązania technologiczne. Muzeum zostało wyposażone m. in. w system śledzenia ruchu zwiedzających, umożliwiający automatyczne włączanie filmów w poszczególnych salach. Przygotowanie ekspozycji kosztowało ponad 4 mln zł, z czego część wyłożyło Ministerstwo Kultury.  Natomiast całkowity koszt remontu i przebudowy zabytku oszacowano na ponad 9 mln zł. Dotacja unijna wynosi prawie 8 mln zł.
Wystawa czynna jest w poniedziałki, wtorki, środy i piątki w godzinach od 9 do 17, w czwartki od 9 do 18 oraz w soboty i w niedziele od 12 do 17. Bilet normalny kosztuje 10 zł, ulgowy – 6 zł, rodzinny (3-6 osób) – 20 zł. W niedzielę wejście jest bezpłatne.

4

Komentarze

  • Ben 24 października 2014 13:48@nasz Ślask ale to tak TRADYCYJNIE PO POLSKU ! kiedyś wszystko zwalali na komunę a teraz na co ?
  • Stanik z Rybnika Nasze groby Dziatkow w Boloni 23 października 2014 22:00Ciekawe ze to jescze M. Szoltysek nie zwiedził i opisał jak to jest tam pieknie zadbane przes Polskie instytucje pamięci ,o zabitych Polskich Śląsakach w ll wojnie Swiatowej o wolność Polski.I może otworzy oczy i bedzie pisał prawdę o sprawach Śląskich i Śląskiej toszsamosci, i Narodowosci .
  • Stanik z Rybnika Nasze groby Dziatkow w Boloni 23 października 2014 21:57Ciekawe ze to jescze M. Szoltysek nie zwiedził i opisał jak to jest tam pieknie zadbane przes Polskie instytucje pamięci ,o zabitych Polskich Śląsakach w ll wojnie Swiatowej o wolność Polski.I może otworzy oczy i bedzie pisał prawdę o sprawach Śląskich i Śląskiej toszsamosci, i Narodowosci .
  • nasz Śląsk to dobrze.... 23 października 2014 16:58a może ktoś zobaczy groby naszych dziadków pod Bolonią. Wszystko porasta trawa, jedna ruina. Tymczasem obok cmentarz angielskich żołnierzy zadbany, wyczyszczony. wygrabiony. Można się wpisać do księgi pamięci. Byłem niedawno odwiedzić tam razem z ojcem grób mojego dziadka, który zginął jako Ślązak, żołnierz II Korpusu. Wyjechałem przygnębiony.

Dodaj komentarz