Kabaret NOC zadbał o rekwizyty / Adrian Karpeta
Kabaret NOC zadbał o rekwizyty / Adrian Karpeta


Tomasz Nowaczyk wygrał One Ryj Show, czyli konkurs solistów, a rybnicki kabaret NOC wygrał Wryjka (wcześniej Małego Ryjka). Laureaci wystąpią w czasie sobotniego koncertu galowego, a kabaret NOC zakwalifikował się na przyszłorocznego dużego Ryjka.
Poziom One Ryj Show był niezły, może trochę odstawał Michał Milowicz. Nowaczyk „kupił” rybnicką publiczność m.in. żartem o gender. Nowe prawo Murphy'ego – według niego – brzmi: „Poślij syna do przedszkola w Chwałowicach, złożą mu sukienkę”.
Znużyła nieco część filmowa – publiczność oglądała cztery razy te same filmiki i tylko zmieniali się kabareciarze, którzy mieli za zadanie dubbingować. - Może lepiej by było, żeby każdy z nas dubbingował jeden film – mówił Nowaczyk.
Poziom Wryjka był słabszy, kabarety wystawiały sobie noty 1, 2, 3... Było nawet jedno zero. Ocenę taką wystawili rybniczanie z NOC kabaretowi Weźrzesz. - W regulaminie jest powiedziane, że za skecze, które już kiedyś były można dać zero punktów. A skecz Pampers nie był premierowy – wyjaśnia Wojciech Kucjas. Mateusz Pniak dodaje: - Na kategorię „Strzał w kolano” też mieliśmy pomysł, żeby wykorzystać piosenkę, którą śpiewaliśmy siedem lat temu albo puścić fragment naszego występu w „Mam talent!” i tym samym strzelić sobie w kolano. Zrezygnowaliśmy z tego dlatego, że ktoś to już widział, a my chcemy zaskoczyć publiczność.
NOC wyróżnił się m.in. doskonałymi rekwizytami. - Tradycją Ryjka jest to, że kabarety przygotowują rekwizyty czasem tylko na ten festiwal. Stwierdziliśmy: co nam szkodzi spróbować. I udało się – mówią chłopaki.
Na scenę wjechali m.in. toi-toiem i segway'em (dwukołowy, jednoosobowy pojazd elektryczny). - To był najdroższy rekwizyt, oczywiście wypożyczony. Musieliśmy brać lekcje jazdy na nim – mówili członkowie kabaretu NOC. Pozostałe rekwizyty przygotował Szymon Pniak, m.in. strój dla Achillesa. - Lubię sobie podłubać w piwnicy – śmieje się Szymon.
Na widowni było trochę wolnych miejsc. Może dlatego, że kilkugodzinny przegląd kabaretowy w środku tygodnia, zaczynający się o godzinie 16.45 nie jest najszczęśliwszym terminem. W końcu nie każdy jest artystą i większość ludzi o tej porze albo jeszcze pracuje, albo dopiero wraca...

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt

Komentarze

Dodaj komentarz