Rozmowa z Adamem Fudalim, prezydentem Rybnika
Miasto włożyło w deptak sporo pieniędzy. Co dalej, jaki jest pomysł na ożywienie tej części miasta?
Potrzebna jest współpraca między miastem a prowadzącymi działalność gospodarczą i wszystkimi, którzy chcieliby się włączyć w promocję Rybnika i tego miejsca. Mam pełną świadomość, że ciąg pieszy Powstańców – Sobieskiego jest jedną z najważniejszych części miasta, ale nie jedyną i najważniejsza. Jest wiele innych miejsc, na przykład ulice Korfantego, Zamkowa. Tam też przedsiębiorcy prowadzą działalność gospodarczą i mają takie same oczekiwania. Musimy wszystkich traktować jednakowo, nie możemy stosować innych stawek czynszowych, zresztą na deptaku jest tylko kilka komunalnych kamienic. Mamy jednak inne pomysły na uatrakcyjnienie deptaka.
Czego więc możemy się spodziewać?
Trwają prace nad podłączeniem wi-fi na placu Jana Pawła II, parku przy bazylice, skweru naprzeciw starego kościoła. Chciałbym również, żeby na terenie kampusu był bezpłatny dostęp do internetu. To też będzie przyciągać mieszkańców, również młodych ludzi, w te miejsca.
Właśnie zakończył się Ryjek. Podobno jest pomysł na wykorzystanie również potencjału kabaretowego, i to właśnie na deptaku!
W strategii promocji miasta zapisaliśmy, że Rybnik jest ośrodkiem kabaretu i humoru. Współpracujemy w tej kwestii z Kabaretem Młodych Panów. Jednym z pomysłów są odciski ryjków, czyli twarzy kabareciarzy, oraz z ludzi związanych z dowcipem i humorem.
A co z pchlim targiem, który zorganizowano przy okazji otwarcia deptaka? Cieszył się dużym powodzeniem, warto go kontynuować.
Wydaje mi się, że z tych wszystkich imprez, które przygotowaliśmy na otwarcie deptaka, właśnie pchli targ był najciekawszy. Chciałbym, żeby odbywała się cyklicznie. Na deptaku zamierzamy organizować również okazjonalne imprezy, związane np. z giełdą kwiatów, która odbywa się w teatrze. Dlaczego np. wystawy lilii nie mogłyby odbywać się na świeżym powietrzu, właśnie na deptaku? Ten potencjał, który wytworzył się przy okazji otwarcia deptaka, trzeba wykorzystać. Urzekła mnie np. wokalistka, która śpiewała z balkonu Świerklańca. Mamy w pobliżu szkołę muzyczną, mamy orkiestrę Szafranków, to duży potencjał.
A jaka jest szansa na to, by kamienice na deptaku były podświetlone tak jak w czasie otwarcia?
Pojedyncze kamienice wymagają jeszcze poprawy, żeby ładnie wyglądały. Jeśli właściciel wyremontuje budynek, wówczas jesteśmy gotowi oświetlić taką kamienicę i wziąć ten ciężar. Przygotowując Festiwal Światła, chcieliśmy oświetlić jeszcze kilka kamienic, ale właściciele nie zgodzili się. Po tej imprezie wszyscy chcą!
Na deptaku planowane były place: wejścia, światła, opowieści i wody. Zrealizowano jedynie plac wody z fontanną. Co z pozostałymi?
W przetargu nie uwzględniliśmy tych placów, nie mamy w budżecie na przyszły rok zaplanowanego zagospodarowania tych placów. Jeśli jednak po 16 listopada będę jeszcze decydował o czymś w tym mieście, to na pewno te place zostaną zagospodarowane. Będziemy spacerowali po Rybniku jak po innych starówkach, którymi się fascynujemy. Oczywiście to wymaga czasu.
Udało się odsłonić bazylikę od strony deptaka, ale jest pomysł również na odsłonięcie jej od strony ulicy Kościuszki.
Idąc od dworca kolejowego, proszę spojrzeć, jak wygląda bazylika od strony ulicy Kościuszki. Jest zasłonięta drzewami i nie widać jej ogromu, potęgi. Dlatego trzeba przewietrzyć tam zieleń, żeby bardziej wyeksponować świątynię.
Rozmawiał: Adrian Karpeta
Komentarze