Strażacy uratowali sarnę i psa

W niedzielę o godzinie 10.30 wodzisławscy strażacy oraz rakarz zostali wezwani na ulicę Dworcową do Radlina, gdzie owczarek niemiecki utknął w ogrodzeniu. Prawdopodobnie chciał wejść na teren posesji. - Niestety, głowa zakleszczyła się w płocie z płyt ażurowych. Udało się go oswobodzić dopiero przy użyciu młotka i rozpieraczy hydraulicznych, które skruszyły beton. Psa przewieziono do schroniska dla bezdomnych zwierząt – mówi młodszy brygadier Jacek Filas, rzecznik komendy straży pożarnej w Wodzisławiu. Z kolei wieczorem pomocy potrzebowała ranna sarna, którą przechodzień zauważył na zalewisku pokopalnianym w Pszowie. - Zwierzę leżało na krze, zaledwi3e dwa metry od brzegu. Okazało się, że jest pogryzione, prawdopodobnie przez psy. Strażacy przyholowali sarnę do brzegu, gdzie zajął się nią weterynarz – dodaje Jacek Filas.

Komentarze

Dodaj komentarz