Ofiary wywzek upamiętniono po 70 latach / UM
Ofiary wywzek upamiętniono po 70 latach / UM

 

Od 23 lutego można oficjalnie zwiedzać Centrum Dokumentacji Deportacji Górnoślązaków do ZSRR w 1945 roku.


 

Centrum zostało uroczyście otwarte 14 lutego. To szczególne muzeum powstało na małej stacyjce kolejowej w Radzionkowie, która dzisiaj jest symbolem tragicznych wywózek. Jak podaje Instytut Pamięci Narodowej, do kwietnia 1945 roku z Górnego Śląska wywieziono co najmniej 30 tys. osób – górników, kolejarzy, hutników. Wśród deportowanych byli powstańcy śląscy, żołnierze kampanii wrześniowej, a także członkowie konspiracji antyhitlerowskiej. – Według ostrożnych szacunków, jedna trzecia deportowanych pozostała na Wschodzie na zawsze. Pierwsi Górnoślązacy wrócili do domów latem 1945 roku. Wielu z nich w krótkim czasie zmarło – mówił Andrzej Sznajder, dyrektor katowickiego oddziału IPN na otwarciu Centrum Dokumentacji Deportacji Górnoślązaków do ZSRR w 1945 roku. Centrum to znajduje się w Radzionkowie, przy ulicy Świętego Wojciecha 118. Można je zwiedzać od 23 lutego.

 

Z prezydentem i biskupem

Gościem honorowym uroczystości był prezydent RP Bronisław Komorowski, który zaznaczył, że zakończenie drugiej wojny światowej było nie tylko triumfem militarnym, ale też klęską wolności na Śląsku i w całej Polsce. Z kolei abp Wiktor Skworc, metropolita katowicki, wspominał, że wśród wywiezionych na Wschód był również brat jego ojca. Przypomnijmy, że IPN od 15 lat prowadzi badania naukowe, poświęcone wywózkom, publikuje wspomnienia i organizuje wystawy. Imienna lista deportowanych wciąż jest uzupełniana. – To wszystko nie byłoby możliwe, gdyby nie cierpliwa pamięć mieszkańców Górnego Śląska – podkreślił dyrektor Sznajder.

Wystawa stała w radzionkowskim Centrum Dokumentacji Deportacji to efekt wcześniejszej ekspozycji przygotowanej w 2003 roku Oddział Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach. Z biegiem czasu pojawił się pomysł, aby znaleźć dla niej jakieś stałe miejsce. Wybór padł na nieczynny budynek stacji kolejowej w Radzionkowie. Władze miasta Radzionkowa kupiły i gruntownie wyremontowały, a następnie, przy ścisłej współpracy merytorycznej z IPN przystąpiły do przygotowania wystawy poświęconej deportacjom.

 

Co można zobaczyć

W radzionkowskim centrum dostępne są dla zwiedzających m.in. artefakty, pamiątki, wyniki badań, infokioski, mapping sowieckiego łagru, prezentacje filmowe oraz multimedialne. Wystawa obejmuje również symulację podróży krowiokiem – wagonem bydlęcym, którym wywożono na Wschód deportowanych.

Jak informuje Instytut Pamięci Narodowej, odwiedzający będą mogli również sprawdzić w specjalnej bazie dane personalne deportowanych (na początek około dziesięciu tys. osób z okręgu przemysłowego). Wystawie stałej towarzyszy katalog, wydany przez katowicki Oddział IPN, autorstwa dr. Dariusza Węgrzyna i Sebastiana Rosenbauma.

Warto na koniec wspomnieć, że Centrum Deportacji powstawało przez niespełna trzy lata, z pomocą prawie trzydziestu śląskich gmin. Projekt miasta Radzionkowa wsparły finansowo m.in. Rybnik (5 tys. zł), Pszów (2 tys. zł ), Knurów (3 tys. zł) i Pilchowice (10 tys. zł).

1

Komentarze

  • Franc na wschod 02 marca 2015 18:39To jest bardzo ciekawy temat,tym krowiokym na wschod po 45 wywojzili naszych krewnych i znajomych,ale podobno jak wysadzili most w okolicach gorskich kolo dobrej -mszannej ,to zug dali nie jechol i ludzi niktorych postrzelali,a duzo ucieklo i slad o nich zaginol.Pozdrawia.

Dodaj komentarz