Zawiadomił policję o rozboju, którego nie było, bo bał się rodziców

Młody mieszkaniec Jastrzębia zawiadomił policję o rozboju, w trakcie którego nieznani sprawcy mieli ukraść mu portfel i zniszczyć telefon komórkowy. Jak się okazało żadnego rozboju nie było, a chłopak telefon zniszczył sam. Zawiadomienie na policję złożył z obawy na reakcję rodziców.

18-latek zgłosił się do jastrzębskiej komendy na początku maja. Twierdził, że podczas rowerowej przejażdżki został napadnięty przez dwie nieznane mu osoby, które w trakcie szarpaniny skradły mu portfel oraz zniszczyły telefon komórkowy, rzucając nim o ziemię. Po przyjęciu zawiadomienia o przestępstwie, policjanci zajęli się sprawą jastrzębianina. Szybko wyszło jednak na jaw, że rozboju w ogóle nie było. Okazało się, że miejsce, w którym miało dojść do napadu objęte jest monitoringiem, który nie zarejestrował takiego zdarzenia. Młody mężczyzna w końcu sam przyznał, że wymyślił rozbój, bo bał się jak zareagują jego rodzice na wieść, że zniszczył telefon komórkowy, który mu kupili. 18-latka czekają teraz poważne konsekwencje. Za fałszywe zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa grożą 2 lata więzienia.

Komentarze

Dodaj komentarz