Strażacy zabezpieczają uszkodzoną kamienicę / Kamila Mytyk
Strażacy zabezpieczają uszkodzoną kamienicę / Kamila Mytyk

Burze były w całym regionie, ale najbardziej dały się we znaki w Rydułtowach. Nawałnica przeszła przez centrum około godz. 13. W całym mieście powaliła wiele drzew i słupów energetycznych. Największe zniszczenia wichura spowodowała na ul. Traugutta, gdzie zerwała dach z jednej z kamienic. - To była chwila. Zaczęło padać, zerwała się wichura, rozległy się grzmoty. W zasadzie widziałem ścianę deszczu. Jak otworzyłem drzwi na zewnątrz, to nie byłem w stanie wyjść, nawet kroku zrobić. Dosłownie ściana wody i piasku, a do tego ogromna siła. Dach poderwało do góry i cały zwiało na ulicę. A huk był straszny, przez chwile bałem się, że dom się na nas po prostu zawali – relacjonuje Jerzy Krymowski. Straż pożarna nakazała ludziom opuścić budynek. Cztery osoby, które zamieszkiwały kamienicę, będą musiały na pewien czas przenieść się do krewnych. - Wiatr zerwał dach i elementy konstrukcji budowlanej. Budynek na pewien czas musi być wyłączony z użytku. Uszkodzone zostało poddasze. Dach leżał na całej jezdni i obu chodnikach. Usunęliśmy gruzowisko i zabezpieczyliśmy resztę dachu, żeby przy dalszych podmuchach nie było zagrożenia. Teraz musimy jeszcze zabezpieczyć dach specjalną folią - mówi kap. Krzysztof Ograbek, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej PSP w Rydułtowach.

W nocy też mają być burze. 

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt

Komentarze

Dodaj komentarz