O to, by media opuściły salę, prosił sam Wojciech P. Sąd przychylił się do tego wniosku. Sędzia uzasadnił, że zeznania syna Dariusza P. mogą być kluczowe dla sprawy i obecność mediów mogłaby świadka krępować, prowadzić do zafałszowania zeznań.
O to, by media opuściły salę, prosił sam Wojciech P. Sąd przychylił się do tego wniosku. Sędzia uzasadnił, że zeznania syna Dariusza P. mogą być kluczowe dla sprawy i obecność mediów mogłaby świadka krępować, prowadzić do zafałszowania zeznań.
Komentarze