W sali OSP zasiadło około 160 graczy / Barbara Zientek
W sali OSP zasiadło około 160 graczy / Barbara Zientek

 

Stawili się reprezentanci czterech okręgów PZSkat i 26 klubów, a także 24 niezrzeszonych, w sumie blisko 160 graczy – turniej o puchar wójta Świerklan był wyjątkowo udany.

 

 

 

Wyjątkowo udana, i to pod każdym względem była 24. edycja turnieju skatowego o puchar wójta Świerklan. Rywalizacja tradycyjnie odbyła się z okazji Święta Niepodległości. Był to zarazem siódmy już turniej z cyklu Grand Prix okręgu Rybnik. W remizie OSP zasiadło w sumie około 160 zawodników. Reprezentowali oni cztery okręgi PZSkat i 26 klubów (silne grupy posłały do boju nawet Lech Kędzierzyn-Koźle i KS Łabędy Gliwice), a 24 było niezrzeszonych. Do tego należy doliczyć piękne zdobycze punktowe i bardzo wyrównany poziom w czołówce, jak również mnóstwo atrakcyjnych nagród. Organizatorzy z LKS Forteca Świerklany dołożyli starań, żeby zmagania były godne swojej rangi i tradycji, i mają powody do dumy, bo osiągnęli cel.

Główne trofeum, czyli puchar wójta, pozostał w macierzystym okręgu. Wywalczył go Alfons Buchalik (Wisus Żory, 100 DP, 3752 pkt), pozostałe miejsca na podium i jeszcze dwa kolejne dwa zdobyli gracze z z sąsiedniego okręgu Śląsk Południe. Drugi był Jacek Grobelny (WOKiR Mszana, 3394 pkt), trzeci Edward Dutkiewicz (WOKiR Połomia, 3380 pkt), czwarty Ireneusz Grobelny (WOK Gołkowice, 3297 pkt), a piąty Władysław Maziarczyk (S.C. Strażak Głożyny, 3240 pkt). Kolejne miejsca aż do piętnastego włącznie przypadły gospodarzom. Szósty był Wojciech Bartosik (Silesia Rybnik, 95 DP, 3197 pkt), siódmy Mieczysław Ferdyn (Iskra Rybnik, 90 DP, 3106 pkt), ósmy Włodzimierz Strzelecki (Piast Leszczyny, 88 DP, 2951 pkt), dziewiąte Wiesław Łękawski (Forteca, 86 DP, 2936 pkt), dziesiąte Piotr Gajda (Forteca, 84 DP, 2936 pkt).

Drużynowo zwyciężył LKS Forteca Świerklany I (10481 pkt), drugie miejsce zajął WOK Gołkowice (9471 pkt), a trzecie drugi garnitur Fortecy (9379 pkt). Kategorię juniorów wygrał Robert Palmer (Buk Rudy, 50 DP, 2523 pkt, 33. w klasyfikacji ogólnej), ale nagrodę dostał też drugi junior Łukasz Wojaczek (LKS Lyski, 2397 pkt, 44. w klasyfikacji ogólnej). W kategorii kobiet wygrała Monika Gajda (Forteca, 15 DP, 2065 pkt, 71. w klasyfikacji ogólnej). Nagrodę dla najstarszego zawodnika zebrał Teodor Krótki (81 lat, z Zebrzydowic), nagrodę dla najlepszego z gminy zgarnął Wiesław Łękawski, za pierwszą wygraną serię uhonorowano Władysława Gidleckiego (niezrzeszony, 1384 pkt, 23. w klasyfikacji ogólnej, ugrał w sumie 2703 pkt), za drugą Władysława Maziarczyka (Strażak, 1489 pkt), a za trzecią Edwarda Dutkiewicza (GOKiR Połomia, 1549 pkt). Nagroda za granovera (w punktach jest to 264 plus 50) przypadła Wojciechowi Brodzie, niezrzeszonemu, który w sumie uzbierał 2214 oczek i zajął 60. pozycję.

Dodajmy jeszcze, że nagrody wręczał wójt Tomasz Pieczka, zawodnicy rozegrali trzy serie po 36 rozdań, sędziowali Stanisław Kałuża (szef okręgu i Silesii), i Henryk Paździor (prezes Wisusa i członek zarządu PZSkat), kierownikiem zawodów był Piotr Kafka, szef Fortecy, a sekretarzem Karol Kurzydym. W sumie sklasyfikowano 162 graczy i wręczono 27 nagród. Cztery pierwsze były rzeczowe typu smartfony czy tablety, pozostałe pieniężne, od 160 do 60 zł. – Nie zdarzyła się ani jedna żółta kartka, nie mówiąc już o czerwonej, zawodnicy godnie uczcili 11 Listopada, odśpiewując na początek polski hymn, i to tak donośnie, że aż zagrzmiała sala. Z frekwencji jesteśmy zadowoleni tym bardziej że tego samego dnia odbywały się trzy konkurencyjne turnieje: w okręgu Tychy miasto, w okręgu tyskim i okręgu Zabrze. W sumie wzięło w nich udział 182 graczy, czyli tylko o 20 więcej niż w naszym jednym – podsumował prezes Stanisław Kałuża.

Więcej w kąciku skatowym w "Nowinach".

Komentarze

Dodaj komentarz