Jarosław Kloc w PSP służy od dziewięciu lat / Adrian Karpeta
Jarosław Kloc w PSP służy od dziewięciu lat / Adrian Karpeta

 

Resort docenił ogniomistrza Jarosława Kloca, który ocalił życie kilkutygodniowemu chłopczykowi.

 

 Młodszy ogniomistrz Jarosław Kloc, strażak z Komendy Miejskiej PSP w Rybniku, który przez telefon instruował matkę duszącego się kilkutygodniowego malca, został jednym z "Bohaterów naszych czasów". To nagroda przyznana przez kierownictwo Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Przypomnijmy, podczas służby na stanowisku dyspozytora pan Jarosław odebrał telefon od przerażonej kobiety, która pomyliła numer pogotowia ze strażą pożarną. Prosiła o pomoc dla dziecka, które prawdopodobnie zadławiło się śliną. Maleństwo nie oddychało i siniało. Funkcjonariusz poprosił kolegę, by wezwał pogotowie do domu kobiety. Jednocześnie zaczął ją instruować, w jaki sposób udzielić pomocy. Po minucie wszyscy usłyszeli kojący płacz maleństwa Przewodniczący Rady Gminy Lyski zgłosił kandydaturę Jarosława Kloca do nagrody ministra. Nagrody otrzyma w sumie 445 funkcjonariuszy, 305 policjantów, 90 strażaków, 44 pograniczników i 6 funkcjonariuszy BOR-u.

Na początku grudnia 2015 roku wiceminister Jarosław Zieliński poinformował, że resort przeznaczy ponad milion złotych na nagrody dla funkcjonariuszy. Zaznaczył, że otrzymają je ci, którzy mają szczególne osiągnięcia w służbie, wykazali się męstwem lub ponadprzeciętnym zaangażowaniem dla dobra obywateli i ojczyzny. Nowością było to, że nagrody można będzie przyznawać nie tylko z inicjatywy przełożonego, ale także na wniosek instytucji społecznych, samorządów czy obywateli.

Wśród zgłoszeń najwięcej dotyczy tych funkcjonariuszy, którzy bezpośrednio służą obywatelom, ratując ich zdrowie i życie. Są zaangażowani i zdecydowani w swoich działaniach. 

Komentarze

Dodaj komentarz