Do specjalistw wszędzie są kolejki / Dominik Gajda
Do specjalistw wszędzie są kolejki / Dominik Gajda

 

W całym Rybniku nie ma ani jednego proktologa. W szpitalu natomiast przydałyby się poradnie kardiologiczna, ginekologiczno-położnicza oraz internistyczna.

 

W Rybniku brakuje lekarzy specjalistów. Nie ma tu na przykład proktologa, na co zwrócił nam uwagę jeden z pacjentów. To dziedzina medycyny zajmująca się chorobami jelita grubego i odbytnicy. – Z konieczności dojeżdżałem do Rydułtów. Niestety, przyjmujący tam specjalista rozchorował się – mówi nasz Czytelnik. Małgorzata Doros, rzecznik prasowa Narodowego Funduszu Zdrowia w Katowicach, odpowiada, że kontrakty na poszczególne specjalności podpisywane są dla całego tzw. podregionu rybnickiego, który obejmuje również powiaty wodzisławski i raciborski oraz Jastrzębie Zdrój i Żory. Geografia poradni zależy nie tylko od możliwości finansowych NFZ, ale i miejsca praktykowania lekarzy. W Rybniku po prostu nie ma ani jednego proktologa.

– Do konkursu nie zgłoszono ani jednej oferty z Rybnika. Mamy umowy z proktologami w Żorach, Rydułtowach, Jastrzębiu Zdroju i Raciborzu, które obowiązują do końca czerwca – wymienia pani rzecznik. Na deficyt określonych specjalizacji narzekają nawet w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 3. – Zawsze będą potrzeby. Problemem nie jest brak lekarzy, ale ograniczenia kontraktowe ze strony NFZ. Gdyby nie to, otwieralibyśmy nowe poradnie. Nie mamy proktologa, bo to jest rzadka specjalność. Na oddziale szpitalnym zatrudniliśmy jednak od tego roku gastroenterologa (zajmuje się schorzeniami układu pokarmowego, w tym jelit i odbytu – red.) – zaznacza Michał Sieroń, rzecznik prasowy szpitala.

Jak dodaje, bardzo przydatne byłyby poradnie kardiologiczna, ginekologiczno-położnicza oraz internistyczna. – To zdecydowanie poprawiłoby komfort pacjentów. Po zdiagnozowaniu w takiej poradni od razu trafiliby na oddział szpitalny, a potem byliby pod opieką tych samych lekarzy – tłumaczy rzecznik. Rybnicki magistrat radzi, by pacjenci szukali informacji o specjalistach na stronie internetowej www.nfz-katowice.pl w zakładce Gdzie się leczyć. – Jednakże w sytuacji stanowiącej poważne zagrożenie dla zdrowia rybniczan prezydent zwróci się do właściwych instytucji o właściwe zabezpieczenie świadczeń zdrowotnych. Jeżeli wpłynie do urzędu taki wniosek od mieszkańców, to z całą pewnością zostanie skierowany do odpowiednich organów – zapowiada Agnieszka Skupień, asystentka prezydenta.

Według Longina Chrustowskiego z Żor w całym województwie śląskim nie ma specjalistów leczących chorobę Parkinsona. – Z konieczności chodzę do neurologa. W NFZ dowiedziałem się, że w Polsce Parkinsona leczą tylko neurolodzy – stwierdza. Szacuje się, że w naszym kraju cierpi na tę jedną z najczęstszych chorób zwyrodnieniowych układu nerwowego około 80 tysięcy osób, czyli 1 procent ludzi powyżej 60. roku życia. Liczba ta stale rośnie w starzejącym się społeczeństwie. – W skali kraju rzeczywiście lekarzy zajmujących się tylko chorobą Parkinsona jest bardzo mało. Ludzie narzekają z tego powodu. Dużo osób przyjeżdża do Fundacja "Żyć z chorobą Parkinsona" w Warszawie, gdzie przyjmuje pięciu lekarzy neurologów specjalizujących się w tej chorobie – mówi Anna Koprowska z biura organizacji.

Małgorzata Doros przyznaje, że żaden ośrodek zdrowia w naszym regionie nie zakontraktował leczenia Parkinsona. Chorzy powinni zgłaszać się bezpośrednio do poradni neurologicznych albo szpitalnych oddziałów neurologicznych czy neurochirurgicznych. Tymczasem Jan Rudzki, prezes Ślaskiego Stowarzyszenia Osób Dotkniętych Choroba Parkinsona, mówi, że w Katowicach jest sporo lekarzy zajmujących się tym, niestety, nieuleczalnym schorzeniem. W Centralnym Szpitalu Klinicznym Śląskiego Uniwersytetu Medycznego przy ulicy Medyków 14 w Katowicach przyjmują dr n. med Joanna Siuda i dr n. med. Agnieszka Gorzkowska.

W Katowicach ponadto działa pierwsza w regionie prywatna klinika dla chorych na Alzheimera i Parkinsona, prywatnie przyjmują też wybitni specjaliści. Niestety, to kosztuje.

2

Komentarze

  • rybniczanka niestety 18 lutego 2016 17:59ALE!!! jak chcesz "być" chory musisz najpierw "być" bogaty-----znam to po sobie i moich bliskich
  • emeryt to jest ..... 18 lutego 2016 10:57"W Katowicach ponadto działa pierwsza w regionie prywatna klinika dla chorych na Alzheimera i Parkinsona, prywatnie przyjmują też wybitni specjaliści " szkoda ze nie napisano ile kosztuje jedna wizyt dla emeryta który ma góra ! 2 tysiące emerytury i to nazywa sie "Auschwitz' za żywota !

Dodaj komentarz