GruBson w styczniu skończył 30 lat / Dominik Gajda
GruBson w styczniu skończył 30 lat / Dominik Gajda

 

Rozmowa z Tomaszem Iwańcą, popularnym GrubSonem


 

Jak się czuje 30-latek?

No... zmiana kodu, trójka z przodu. Starzeję się, widać to na zewnątrz, ale w duchu nadal czuję się dzieckiem. Kocham to, co robię. Jestem szczęśliwym mężem, tatą.

 

Czy jest coś, czego nie udało ci się zrealizować, czy masz poczucie jakiegoś niedosytu?

Nie... myślę, że jak na swój wiek zrobiłem wystarczająco dużo. Na pewno nie jest to koniec. Nie chcę przestać nagrywać płyt. Mam całe mnóstwo planów i pomysłów, m.in. na współpracę z innymi artystami. Chcę rozwijać się muzycznie, poszerzać swój zespół.

 

A jakieś plany prywatne na nową dekadę życia?

Oczywiście, mam pewne plany, związane z rodziną, z zamieszkaniem. Na pewno nie wyprowadzę się z Rybnika, mojego miasta. Mieszkamy na osiedlu, mamy dwójkę dzieci, rocznego Jana i trzyletnią Maję, w mieszkaniu mam też studio, powoli zaczyna brakować nam miejsca, czasem trudno się skupić przy pracy. W związku z tym obecnie jestem na etapie szukania ofert mieszkaniowych.

 

Na twoim koncercie urodzinowym była twoja córeczka Maja. Zaprosiłeś ją na scenę.

Dzieciaki szybko ogarniają wszystkie sprzęty elektroniczne. Maja puszcza sobie na iPadzie swoje ulubione numery, i od taty, i różnych innych wykonawców. Bardzo jej się podoba "Sanepid" czy "Spider-man" (z repertuaru GrubSona – przyp. red.). Strasznie lubi bałkańskie rytmy, ale tatuś też. Cieszę się, że w tak młodym wieku podoba jej się już ambitna muzyka.

 

Zapowiadałeś, że po urodzinowym koncercie zrobisz sobie dłuższą przerwę. Z jakiego powodu? Chcesz odpocząć?

Chcę zrobić sobie wolne do kwietnia, chcę doprowadzić się do jakiegoś stanu używalności (śmiech). Mam kamienie w nerkach, i to takie niemałe. Nie chciałbym dostać kolki nerkowej podczas koncertu, taka kolka raz już mnie złapała, na szczęście nie w czasie występu. Jest to bardzo nieprzyjemne i dlatego jak najszybciej chciałbym się ich pozbyć. Poza tym chcę pojechać na tydzień na narty czy deskę. Tak naprawdę od dziesięciu lat nie miałem dłuższego wolnego.

 

Miałem okazję zobaczyć zdjęcia z teledysku do utworu "Nie jestem". Czy możesz coś o nim powiedzieć?

Cały teledysk, w końcu, jest zrobiony w moim mieście! To parodia samego siebie, dużo przebieranek, działań aktorskich. Premiera 4 marca, w rocznicę ukazania się płyty "Holizm". Mogę zdradzić, że teledysk będzie tłumaczony na język migowy, dla osób niesłyszących.

 

Skąd taki pomysł?

Napisała do nas dziewczyna, która poprosiła o zamieszczenie tekstu w formie napisów w teledysku, właśnie dla osób niesłyszących. Moja wytwórnia MaxFlo skontaktowała się z firmą, która zajmuje się takimi rzeczami. No i w prawym dolnym rogu pojawi się osoba migająca. Prawdopodobnie będzie to pierwszy taki teledysk! Bardzo się cieszę. Jeśli więc nawet jakieś osoby tego nie usłyszą, to przeczytają tekst, zobaczą emocje w teledysku. Teraz już wiem, że każdy teledysk powinien być przygotowany również z myślą o osobach niesłyszących.

 

Miałeś więcej takich sygnałów, że ludzie z różnymi problemami zdrowotnymi są twoimi fanami?

Dzieci moich niektórych fanów mają różne schorzenia. Niektóre nie słyszą, niektóre nie widzą. Ostatnio na koncercie podeszła do mnie dziewczyna, która jest niewidoma. Rozmawialiśmy, nagle zapytała: zrobisz sobie ze mną zdjęcie? Oczywiście, zgodziłem się. Ona wyciągnęła dyktafon i poprosiła, żebym nagrał jej pozdrowienia. To dla niej forma zdjęcia. Zamurowało mnie, ale oczywiście nagrałem coś dla niej. Apeluję do ludzi, jeśli mają takie pomysły, żeby zgłaszali je do nas. My, zdrowi, często nie myślimy o takich rzeczach, nie zdajemy sobie z nich sprawy.

 

Notował: Adrian Karpeta

 

Grubson od grubego
Skąd w ogóle wzięła się ksywa GrubSon? Tomek w jednym wywiadów mówił: (...) jako mały chłopiec byłem pulchniutki i miałem ksywę Gruby. Później przebywający w Anglii mój brat zagadał do mnie na Gadu-Gadu i chyba pod wpływem angielskiego użył sformułowania Grubson. Bardzo mi się to spodobało i taka ksywa już mi została.

 

 

Komentarze

Dodaj komentarz