Nowy zarząd powiatu ze starostą Ireneuszem Serwotką / Starostwo Wodzisław
Nowy zarząd powiatu ze starostą Ireneuszem Serwotką / Starostwo Wodzisław

 

Zgodnie z przewidywaniami nowym starostą wodzisławskim został Ireneusz Serwotka. To wielki powrót byłego prezydenta miasta i byłego prezesa byłej Odry.

 

Rada Powiatu Wodzisławskiego większością 21 głosów przeciwko 6 odwołała Tadeusza Skatułę z funkcji starosty, którą pełnił przez ponad pięć lat. Wniosek o pozbawienie go urzędu podpisało 12 radnych. W uzasadnieniu podano, że utracił zaufanie większości koalicyjnej, a tym samym wyczerpały się możliwości współpracy. Wnioskodawcy stwierdzili, że należy zmienić skład całego zarządu oraz inaczej podzielić kompetencje.

Późnym wieczorem wybrano nowego gospodarza urzędu, Ireneusza Serwotkę, byłego prezydenta Wodzisławia, byłego prezesa byłej Odry, a ostatnio wiceprzewodniczącego rady powiatu. Otrzymał on 19 głosów, a 7 jego kontrkandydat z PO Dariusz Prus, były wicestarosta, a ostatnio członek zarządu. Jeden głos był nieważny. Serwotka zaproponował do nowego zarządu: Grzegorza Kamińskiego jako wicestarostę, a także Leszka Bizonia, Janinę Chlebik-Turek orazDanutę Maćkowską. Nowym wiceszefem rady powiatu został Ryszard Zalewski. Joanna Stolarska pokieruje komisją rewizyjną,Mirosław Andreczko komisją infrastruktury i środowiska, zaś Andrzej Kania komisją oświaty, kultury i sportu.

Rewolucja w samorządzie to skutek zmiany sojuszów. Koalicję rządzącą tworzą teraz Prawo i Sprawiedliwość (8 radnych), Wspólnota Samorządowa (6) oraz Zgoda i Rozwój Serwotki (6). Wcześniej dwa ostatnie ugrupowania współdziałały z PO, do której należy Skatuła. Były już starosta nie kryje rozgoryczenia. – Jestem zaskoczony. Zrobiłem dla powiatu bardzo dużo. Możemy być dumni, że nawet w rankingu powiatu plasuje się na piątym miejscu w kraju. Jego przyszłość, perspektywy są takie, że przyjąłby je "w ciemno" niejeden inny powiat – stwierdza. Dodaje, że pozyskał ogromną ilość środków unijnych.

– W latach 2011-2015 prawie 64 mln zł przekazałem na modernizację jednej szóstej dróg powiatowych, wyremontowaliśmy ich 33 km, a chodników 29 km. Bardzo dużo udało się zrobić dla samego Wodzisławia. Pod moim kierunkiem ocaliliśmy biuro paszportowe, bibliotekę pedagogiczną, utworzyliśmy zespół ds. orzekania o niepełnosprawności, powstały nowe szkoły i kierunki kształcenia np. liceum plastyczne i ogólnokształcąca szkoła sztuk pięknych. Przeznaczyliśmy ponad 15 mln zł na remonty placówek oświatowych. Udało się doprowadzić do współpracy z OHP i poprawić sytuację młodzieży na rynku pracy. Otwarliśmy młodzieżowe centrum kariery i ośrodek szkolenia – wylicza Tadeusz Skatuła.

Zaznacza, że rozwinął się wskazywany jako wzór system pomocy społecznej, w którym działa jedyny w subregionie rządowy ośrodek dla ofiar przemocy w rodzinie. Zakład aktywności zawodowej w ciągu kilku lat podwoił zatrudnienie niepełnosprawnych. – Dziś możemy cieszyć się z ośrodka dla osób z zaburzeniami psychicznymi. W powiatowych jednostkach może liczyć na wsparcie blisko 450 niepełnosprawnych i chorych – mówi były starosta. Jego zdaniem, trudno doszukiwać się w zarzutach merytorycznych przesłanek. – Powiem krótko, dokonano nowego podziału stołków. Usłyszałem zarzut, że schemat organizacyjny jest nie do przyjęcia, a przecież moi adwersarze sami uczestniczyli w jego zatwierdzaniu. Śmieszny jest też zarzut o braku kompromisu i niedogadywania się od dłuższego czasu w zarządzie. Przedstawiciele ZiR i Wspólnoty tworzyli z PO koalicję, długo zasiadając w tym właśnie zarządzie. Na prawie 120 posiedzeniach podjęliśmy blisko 420 uchwał jednomyślnie, nawet wtedy, gdy oba kluby były już w koalicji z PiS – żali się Tadeusz Skatuła.

Ireneusz Serwotka podkreśla, że do zmiany nie doszło nagle. – Przez wiele miesięcy rozmawialiśmy w poprzedniej koalicji, proponując klubowi PO zmiany w sposobie funkcjonowania zarządu i starostwa. W pewnym momencie nasza oferta (Wspólnoty i ZiR) została odrzucona przez klub PO i osobiście starostę Skatułę. W związku z tym w styczniu oba kluby wypowiedziały umowę koalicyjną. Jednocześnie, nie będąc w stanie zbudować większości, zwróciliśmy się do PiS z propozycja zawiązania nowej koalicji – tłumaczy Serwotka. Nie zamierza mówić o szczegółach sporu z PO i Skatułą. – Nie chcemy upubliczniać tych rozmów w trosce, by nie ucierpiał dobry wizerunek rady powiatu. Nie będziemy prać brudów. Koleżanki i koledzy z PO doskonale wiedzieli, co nas niepokoi – ucina.

Dodaje, że osiągnięcia wymieniane przez Skatułę to prawie prawda. – Pomija niewygodne sprawy. Zrealizowane przedsięwzięcia to przede wszystkim zasługa całej rady powiatu. Natomiast nowa większość koalicyjna stwierdziła, że inaczej, lepiej powinien działać zarząd. Uważam, że można było zrobić zdecydowanie więcej. Nie chodzi nam również o tzw. podział stołków,. Nową koalicję tworzy dziś aż 20 radnych, a za odwołaniem starosty głosowało 21. Klub PO liczył na początku 9 osób, a teraz 5, to też o czymś świadczy – akcentuje Serwotka. Wczoraj zaczął urzędowanie. Na dziś zwołano posiedzenie nowego zarządu z udziałem dyrektorów jednostek powiatowych i naczelników wydziałów. Na godzinę 13 zaplanowano konferencję prasową.

– W najbliższym czasie zostaną podjęte decyzje dotyczące funkcjonowania zarządu. Ze struktury pionowej, gdzie starosta mówił "to ja zrobiłem, to moja zasługa", przechodzimy do poziomej. Każdy członek zarządu będzie miał teraz podległe wydziały i jednostki, co sprawi, że będzie mógł decydować o np. sprawach kadrowych. Starosta stanie się bardziej koordynatorem całości. Więcej czasu będzie mógł poświęcić współpracy z innymi samorządami i pozyskiwaniu środków zewnętrznych – zapowiada Ireneusz Serwotka.

Komentarze

Dodaj komentarz