Od 1 września czwartoklasiści będą uczyli się regionalizmu. Przewidziano jedną godzinę w tygodniu.
Od 1 września czwartoklasiści z Rybnika będą obowiązkowo uczyli się regionalizmu. To efekt porozumienia miasta i Demokratycznej Unii Regionalistów Śląskich. Przewidziano jedną lekcję w tygodniu, w ramach tzw. godzin prezydenckich. Cały program nosi nazwę "Rybnik na Górnym Śląsku". – Będzie dużo odniesień do miasta, do historii regionu na tle całego Górnego Śląska – mówi Alojzy Zimończyk, nauczyciel związany z DURŚ.
Będą lekcje np. o kuchni śląskiej, połączone z zaleceniami dietetycznymi, jak się zdrowo odżywiać. – Dzieci dowiedzą się też o wyposażeniu kuchni, o zasadach bezpiecznego użytkowania sprzętu, ale też o tradycyjnych potrawach. Że np. na śniadanie kiedyś robiono budyń z mąki pszennej, że była zupa zwana germuszką, że eintopf to była kartoflonka, a na swaczyna dostawało się ajerkuchy – wylicza Alojzy Zimończyk.
Zajęcia poprowadzą nauczyciele historii, geografii, języka polskiego, edukacji wczesnoszkolnej i inni. – Mamy już przygotowany program kursu doskonalącego dla tych nauczycieli. Rozpocznie się w kwietniu – dodaje dodaje Alojzy Zimończyk. Zajęcia będą się odbywały w języku polskim, więc nie będzie wymagana znajomość gwary. Ocena z przedmiotu będzie na świadectwie. W gimnazjach zajęcia takie będą dobrowolne.
– Szkoła podstawowa jest najlepszym momentem do wprowadzenia takich zajęć. Dzieci są na tyle otwarte, żeby odpowiednio zaprezentowane treści, w sposób atrakcyjny, wesoły, czasem zabawowy do nich dotarły i wzbudziły ciekawość – mówi Wojciech Świerkosz, wiceprezydent Rybnika odpowiedzialny za oświatę. Jak dodaje, w Żorach już około 2000 roku wprowadzano lekcje "Dzieje Żor", które trwają do dzisiaj. Doświadczenia są jak najbardziej pozytywne.
Dodatkowo miasto planuje organizację zajęć w terenie, w miejscach atrakcyjnych dla dzieci. Przed 1 września ruszy również platforma internetowa, by materiały były dostępne dla uczniów i rodziców również w sieci. – Zaczynamy w Rybniku, ale naszym celem jest edukacja regionalna na całym Górnym Śląsku – powiedział Józef Porwoł, prezes DURŚ.
– Czuję się Ślązakiem, czuję, że regionalizm jest wartością, którą trzeba pielęgnować, pokazywać. Najlepiej zacząć od najmłodszych. Miasto od roku przygotowywało się do przekłucia tej idei w czyn. Wielu rybniczan pielęgnuje te tradycje w domu, przekazuje je w tzw. szkole domowej. Idee regionalizmu jest również obecna w naszych domach kultury, w muzeum. Czas na szkoły – komentuje prezydent Rybnika Piotr Kuczera.
Warto dodać, że rok temu w Regionalnym Ośrodku Doskonalenia Nauczycieli i Informacji Pedagogicznej WOM w Rybniku powstał klub regionalisty. – Nauczyciele zbierają teksty z myślą o przekazaniu ich uniwersytetom – dodaje Alojzy Zimończyk.
Meandry regionalizmu |
Temat edukacji regionalnej zastanie podjęty także na konferencji "Meandry edukacji regionalnej na Górnym Śląsku" organizowanej przez stowarzyszenie DURŚ pod patronatem prezydenta Rybnika 11 marca na terenie Zabytkowej Kopalni Ignacy, w Niewiadomiu (godzina 10). Spotkanie jest adresowane do dyrektorów szkół oraz nauczycieli. W czasie konferencji przedstawiony zostanie program Górny Śląsk – program edukacji regionalnej dla wszystkich etapów kształcenia. W ramach konferencji zaplanowano wystąpienia socjologów, językoznawców, historyków reprezentujących środowiska naukowe i edukacyjne. |
Komentarze