Dawid Błatoń prezentuje kartkę od straży miejskiej / Adrian Karpeta
Dawid Błatoń prezentuje kartkę od straży miejskiej / Adrian Karpeta

 

Jeśli masz jakiekolwiek kłopoty z sąsiadami, dyskretnie podaruj mu kartkę. Od straży miejskiej.

 

Twój sąsiad pali śmieciami? Nie sprząta po swoim psie albo źle parkuje? Teraz możesz mu wysłać pocztówkę z pozdrowieniami i prośbą, by zmienił swoje postępowanie! 2,5 tys. takich kartek przygotowała straż miejska. Pierwsza partia rozeszła się jak ciepłe bułeczki w jeden tydzień! Straż zamówiła już dodruk. Pocztówkę można pobrać również ze strony internetowej formacji. Kartka pozostawiona sąsiadowi za wycieraczką pojazdu, w drzwiach mieszkania czy w skrzynce pocztowej nie musi być wcale prymitywnym wyrażeniem swoich emocji. To, co leży nam na sercu, można wyrazić w inny, bardziej cywilizowany sposób.

Na pocztówce jest gotowy wstępniak: "Szanowny Panie, Szanowna Pani. Jest mi niezmiernie miło mieszkać z Tobą we wspólnej okolicy. Jest jednak coś, na co pragnę Ci zwrócić uwagę...". Tymi słowami można dać wyraźnie do zrozumienia, że w relacjach sąsiedzkich pojawił się problem. Po tych słowach następuje krótka lista postulatów, wybranych na podstawie zgłoszeń, z którymi najczęściej spotykają się strażnicy: parkuj swój samochód w sposób mniej uciążliwy dla innych; wyprowadzaj swego psa na smyczy i sprzątaj po nim; nie śmieć; nie spalaj odpadów; zachowuj się ciszej. Oczywiście ta krótka lista nie wyczerpuje problemów, jakie mogą wystąpić w relacjach sąsiedzkich. Dlatego jest na niej miejsce na odnotowanie własnych sugestii, zwrócenie uwagi na coś, co najbardziej nas razi w zachowaniu innych.

– Często stajemy się rozjemcą w sporach sąsiedzkich. Chcemy zasygnalizować, że interwencja służb może być ostatecznością, gdy inne próby porozumienia zawiodą. Czasem słyszymy od sprawcy wykroczenia: a przecież wystarczyło, by sąsiad zwrócił mi uwagę, że źle robię – mówi Dawid Błatoń, rzecznik prasowy rybnickiej SM. Dla wielu z nas zwrócenie się do straży miejskiej może być traktowane jako donos na własnego sąsiada. A na porozmawianie twarzą w twarz często brakuje nam po prostu odwagi. – Kartka dla sąsiada ma być tym elementem pośrednim, który może łagodzić nastroje wśród sąsiadów – tłumaczy Dawid Błatoń.

Rekordzistka poprosiła o kilkanaście kartek, bo stwierdziła, że ma wielu uciążliwych sąsiadów. Na razie straż miejska nie odnotowała spadku sąsiedzkich interwencji. – Pomysł podchwyciliśmy ze straży miejskiej w Gdańsku, tam akcja spotkała się z dobrym przyjęciem mieszkańców i mediów – przyznaje Dawid Błatoń.

Kartkę dla sąsiada można odebrać w siedzibie straży miejskiej przy ul. Władysława Stanisława Reymonta 54, w Urzędzie Miasta Rybnika lub pobrać ze strony internetowej www.sm.rybnik.pl.

Komentarze

Dodaj komentarz