Podejrzani usłyszeli już zarzut kradzieży z włamaniem do samochodu / Policja Rybnik
Podejrzani usłyszeli już zarzut kradzieży z włamaniem do samochodu / Policja Rybnik

Mundurowi przyjęli zgłoszenie o kradzieży mercedesa sprintera, z terenu jednej z firm mieszczącej się w Przegędzy. Z informacji przekazanych przez pokrzywdzonego wynikało, że związek z kradzieżą mogą mieć jego dwaj pracownicy.
Następnego dnia, kryminalni zatrzymali 27-letniego mężczyznę przebywającego w Rybniku, który przyznał, że wraz z kolegą ukradli szefowi mercedesa. Podczas rozmowy z mundurowymi wyjaśnił, że chcieli w ten sposób zemścić się na swoim pracodawcy za to, że ten chciał ich zwolnić po tym jak przyszli do pracy po „piwku”. 27-latek nie potrafił jednak powiedzieć, gdzie jest jego kolega i skradziony samochód, bo niewiele pamięta z tego dnia. Śledczy, w trakcie wykonywania czynności operacyjnych w tej sprawie ustalili miejsce pobytu drugiego mężczyzny. Kilka dni później, 44-latek został zatrzymany na terenie Ustronia. Mundurowi odzyskali także skradzionego mercedesa, który został już oddany pokrzywdzonemu. Podejrzani usłyszeli zarzut kradzieży z włamaniem do samochodu, za co grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności. Starszy z mężczyzn, usłyszał jeszcze zarzut nie stosowania się do orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów.

1

Komentarze

  • Andrzej przezorność 11 marca 2016 12:38polecam wszystkim z uwagi na skalę zjawiska zawsze przed kupnem auta sprawdzać numer VIN na stolencars.eu ja tak robie zawsze i nie żałuję

Dodaj komentarz