W kopalniach wciąż panuje niepewność / Dominik Gajda
W kopalniach wciąż panuje niepewność / Dominik Gajda

 

Jaką wartość mają wyniki audytu w Kompanii Węglowej, skoro ich większość utajniono, a o tym, co podano, mówi się od dawna? – pyta Krzysztof Gadowski, poseł PO. Podobne wątpliwości mają związkowcy!

 

Poseł Krzysztof Gadowski odniósł się do wywiadu z senatorem PiS Adamem Gawędą (przewodniczył pracom zespołu audytowego w KW), który zamieściliśmy w poprzednim wydaniu "Nowin". Jest zdumiony tym, iż wyniki audytu tak poruszyły senatora, skoro już nieraz była mowa o nietrafionych inwestycjach, złej organizacji produkcji i dystrybucji, wydawaniu milionów na usługi firm zewnętrznych. Od lat powtarzają to także związkowcy. Wynik audytu przypomina im odkrywanie Ameryki.

– Trudno mi się wypowiadać na temat audytu, ponieważ większość wyników utajniono. Nie znamy też pełnego składu zespołu audytowego, a z tego, co wiem, oprócz partyjnych działaczy była w nim osoba zasiadająca wcześniej w radzie nadzorczej KW! Sam pan senator mówi zresztą, że od 2011 roku był koordynatorem w biurze strategii KW, więc miał wpływ na to, co się w spółce działo. Powołanie takiego społecznego zespołu trąci mi Inspekcją Robotniczo-Chłopską z czasów PRL – argumentuje poseł Gadowski.

Popiera dążenia obecnego ministra energii do zebrania jak najwięcej informacji na temat sektora górniczego, ale nie siłami społecznego zespołu. – Mamy wiele wspaniałych uczelni, które podjęłyby się zadania. Tak przygotowany audyt byłby bardziej wiarygodny i wartościowy. Jakoś trudno mi uwierzyć w to, że zespół pana senatora w ciągu miesiąca jest w stanie prześwietlić 11 kopalń i biuro zarządu – zastanawia się jastrzębski parlamentarzysta. Przypomina, iż strona związkowa opuściła zespół audytowy, uznając jego pracę za nierealną. – Związkowcy mówili, że 2-3 godziny nie wystarczą na audyt w budce z hot dogami, a cóż dopiero w KW! – dodaje poseł Gadowski.

Wspomina też, że w 2013 roku audyt w KW prowadziła profesjonalna firma Roland Berger, ale jakoś nie słychać, żeby ktoś wyciągał z niego wnioski. – Zapewne w skład zespołu pana senatora wchodzili też specjaliści, którzy przygotowali raport zgodnie ze swoją wiedzą. Odnoszę jednak wrażenie, że cała ta sytuacja jest zagrywką. Nie słyszałem, aby PiS miało swój program restrukturyzacji. Na razie realizuje, i to nieudolnie, co ze stroną związkową uzgodnił rząd premier Ewy Kopacz. Podobnie jak on, prowadzi rozmowy w sprawie powstania Polskiej Grupy Górniczej na bazie wskazanych już w czerwcu ubiegłego roku spółek skarbu państwa – uważa Krzysztof Gadowski.

Jak dodaje, nowy rząd zapewniał, że nie będzie zwalniał górników, tymczasem 1 kwietnia kopalnia Anna trafi do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. – W Kompanii Węglowej pracę straci 700 górników oraz 800 innych osób. Nie rozwiązano problemu kopalni Makoszowy, gdzie pracownicy po restrukturyzacji apelują do pani premier o wskazanie inwestora, który pozwoli im kontynuować wydobycie. Nieuporządkowana pozostaje też sprawa deputatu węglowego dla emerytów i rencistów górniczych – podsumowuje Krzysztof Gadowski.

Poseł złożył w Sejmie interpelację w sprawie wypłaty ekwiwalentu węglowego w gotówce. Pyta, dlaczego 220 tysięcy emerytów i rencistów z czynnych kopalń węglowych zostało go pozbawionych, podczas kiedy otrzymuje go 253,8 tysiąca emerytów i rencistów kolejowych. Budżet państwa przeznacza na to prawie 400 mln złotych! Do tego tematu powrócimy.

 

Solidarność też ma zastrzeżenia
Bogusław Hutek, szef Solidarności w Kompanii Węglowej
– Podchodzę bardzo sceptycznie do raportu zespołu audytowego. Strona społeczna opuściła zespół, ponieważ na pierwszym spotkaniu dostaliśmy do podpisania klauzulę poufności, co jest dla nas niezrozumiałe. Żarty sobie z nas robią? Dlaczego wyniki audytu są utajnione? Dlaczego oceną działalności spółki nie zajmą się opłacane przez państwo służby, takie jak chociażby NIK czy CBA? Pytamy też, dlaczego w czasie koniunktury na węgiel KW sprzedawała go energetyce po zaniżonej cenie, a teraz energetyka ma wejść do Polskiej Grupy Górniczej, stawiając kompanii niezrozumiałe warunki? Wemy, że nowy rząd zastał sektor górniczy w strasznym stanie, ale wciąż nie widzimy działań, które miałyby to uporządkować. 

 

 

2

Komentarze

  • alf audyt 06 kwietnia 2016 08:17P.Gadowski ma rację ale 8 lat brania udziału we współrządzeniu to przesada w tej krytyce i pytaniach..Co Pan zrobił przez ten czas w kwestiach ,o które pyta jak i w sprawie kwoty wolnej od podatku.?
  • Joalojz POpaprancy !! 31 marca 2016 08:41Poseł Krzysztof Gadowski lepiej zamilcz jak zes wiedzioł to trzeba było działać ale wy jak zwykle jesteście tak jak Bolek " za a nawet przeciw " POpaprancy . A to co " odkryła " ta komisja to wiedział już szleper

Dodaj komentarz