Masłowski: W marcu jak w garncu

 I cała sztuka w tym, żeby prawdy nie ukrywać, ale też uszanować odmienność. Łatwe to nie jest.

 

 

Pierwszy dzień marca. Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych". Było tak: stałem na rynku, padał deszcz i śnieg. Na dodatek wiał zimny wiatr. Musiałem maszerować przez kałużę - z kwiatami, z podniesioną głowa, z hardą miną. Było mi źle.

Na ustach jednak błąkał mi się uśmiech. Ponad głowami weteranów, na ratuszu, wisiał plakat reklamujący wystawę "Dziadek z Wehrmachtu" . W odpowiedzi na słowa pułkownika:

- Teraz prezydent zaprosi nas na kawę!

Mały figiel, a powiedziałbym:

- A po kawie na wystawę.

Nie chciałem i nie chcę nikogo urazić. Panowie zgromadzeni 1 marca na rynku głęboko wierzą w słuszność sprawy, a ich patriotyzm ma wymiar duchowy. Taki, jaki zapamiętałem z opowieści dziadków. To zupełnie inny sposób opowiadania i ducha, niż propagandowy nacjonalizm. Większość liderów politycznych dorastała w PRL-u. I to wyraźnie słychać w tym, jak przedstawiają swoje wartości. Ostatnio słyszałem w radiowej Trójce audycję o zasobach naturalnych Polski. Przypomniało mi się dzieciństwo, chociaż zabrakło w programie komunikatu, że w produkcji siarki wyprzedzamy Stany Zjednoczone...

Zmierzając do sedna sprawy - większość rybniczan miała dziadka w Wehrmachcie, polskie podziemie na naszym terenie było na pewno mniej liczne. Tak wygląda prawda. Mamy się jej wstydzić? Głębiej. Mieszkam od kilku miesięcy w Popielowie. Ilu miejscowych wie, że był to ośrodek kalwinizmu? A patrząc na pracowitość miejscowych myślę, że coś z doktryny tego wyznania zostało im w naturze do dzisiaj. Jeszcze głębiej. W tym roku Dni Rybnika będą obchodzone w nurcie Chrztu Polski, mija wszakże 1050 lat od tego wydarzenia. A wiecie, kiedy chrześcijaństwo dotarło do Rybnika?

W Rybniku mieszka tygiel miejscowych i przyjezdnych, niosących za sobą różne losy. Jak w garncu. I cała sztuka w tym, żeby prawdy nie ukrywać, ale też uszanować odmienność. Łatwe to nie jest.

3

Komentarze

  • Kasia kk toś poleciał na temat 09 kwietnia 2016 21:01Twój nik to skrót od ku klux klan?
  • kk wymyślił 31 marca 2016 20:34Masłowski = lanser. Dziękujemy.
  • Dryx Panie prezydencie 31 marca 2016 14:39Ma pan rację - nasz region to kocioł różnych kultur, religii i wynikających z historii podziałów. Szkoda, że nie potrafimy na tej różnorodności budować i zazwyczaj kończy się na kłótniach i wykopywaniu kolejnych podziałów.

Dodaj komentarz