Facebookowa wojna: Ropiak kontra Świerczyna / FB
Facebookowa wojna: Ropiak kontra Świerczyna / FB

 

Założyciel KFN atakuje swojego byłego dyrektora, ten nie chce komentować sprawy, a władze miasta proponują mediacje!

 

Mirosław Ropiak, wieloletni i były już pracownik Domu Kultury Chwałowice, twórca m.in. Klubu Filmu Niezależnego, w niewybredny sposób zaatakował nowego dyrektora placówki Adama Świerczynę, wcześniej szefa rybnickiego teatru. W weekend opublikował na portalu społecznościowym Facebook wpis, zarzucający mu m.in. niesprawiedliwe traktowanie pracowników i niszczenie dorobku poprzednika. Wpis opatrzył zdjęciem dyrektora domu kultury z paskiem na oczach, a pisząc o nim używa imienia i inicjału, Adam Ś. W mieście wrze. W ten sposób pokazuje się jedynie osoby z zarzutami prokuratorskimi albo oskarżone lub podejrzane o przestępstwo!

– Kiedy w niedzielę rano zobaczyłem ten wpis, w pierwszej chwili pomyślałem, że dyrektor DK został zatrzymany! – komentuje jedna z osób związanych z życiem kulturalnym miasta. Adam Świerczyna nie chce na ten temat mówić. – Pan dyrektor nie będzie komentował sprawy – usłyszeliśmy w poniedziałek w domu kultury. Wcześniej Adam Świerczyna powiedział portalowi Rybnik.com.pl, że nie zgadza się z żadnym ze stawianych mu zarzutów, a w swojej kilkudziesięcioletniej pracy nie spotkał się z taką sytuacją. Nie zdecydował jeszcze, czy pozwać Ropiaka za naruszenie dóbr osobistych.

Mirosław Ropiak twierdzi, że zdecydował się na taki ruch, by nagłośnić sytuację w Domu Kultury w Chwałowicach po zmianie dyrektora. Przypomnijmy, że nastąpiła ona z początkiem roku. Władze miasta dokonały wówczas roszady. Adam Świerczyna z teatru przeszedł do Chwałowic, a Michał Wojaczek, dotychczas szef DK Chwałowice, poszedł szefować teatrowi.

Atakiem na dyrektora Adama Świerczynę zaskoczony jest prezydent Rybnika Piotr Kuczera. – Szkoda, że zabrakło rozmowy, przedstawienia problemu nieco wyżej, na poziomie wiceprezydenta Piotra Masłowskiego odpowiedzialnego za kulturę. Jeśli trzeba mediacji, jesteśmy w stanie pomóc. Źle się dzieje, kiedy osoba mająca dorobek w sferze kultury z drugą osobą w ten sposób walczy. Mamy tu rozgrzaną głowę. Nie ten styl, nie ta droga – powiedział Piotr Kuczera.

Zapewnił, że wiceprezydent Piotr Masłowski przyjrzy się sprawie.

Komentarze

Dodaj komentarz