Racibórz: Komitet referendalny walczy

 

Grupa mieszkańców chcących odwołania prezydenta w referendum zaskarżyła postanowienie komisarz wyborczej w Katowicach o odrzuceniu ich wniosku.

 

Jak zapowiedzieli, tak zrobili. Wczoraj (24 maja) pełnomocnik komitetu Dariusz Ronin złożył zażalenie w tej sprawie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. – Nie zgadzamy się z decyzją komisarz wyborczej – mówi przedstawiciel grupy. Jak informuje Przemysław Dumana, rzecznik prasowy WSA w Gliwicach, sąd będzie miał 30 dni na rozpatrzenie skargi i jest to termin ustawowy. Sprawdzi czy nie doszło do nieprawidłowości przy weryfikacji i liczeniu głosów.

Przypomnijmy, iż inicjatorzy rozpisania referendum podali, że złożyli wniosek z 4900 podpisami. Komisarz wyborcza natomiast policzyła, że było ich 4776, a za prawidłowe uznała tylko 3895. Tymczasem ważnych podpisów musiałoby być co najmniej 4328. To 10 procent uprawnionych do głosowania w czwartym kwartale zeszłego roku, gdy odbywała się druga tura wyborów prezydenckich. Gdyby referendum doszło jednak do skutku (w razie uznania skargi za zasadną), a za odwołaniem Mirosława Lenka wypowiedziałoby się blisko 10 tysięcy osób, to straciłby on swe stanowisko.

Komentarze

Dodaj komentarz