Olimpijski półfinał Ewy Swobody!

 

Ewa Swoboda realnie oceniła swoje aktualne możliwości. Przed wyjazdem na olimpiadę do Rio de Janeiro zapowiadała walkę o półfinał i wykonała zadanie.

 

19-letnia sprinterka UKS "Czwórka" Żory (jeszcze juniorka) w biegu ćwierćfinałowym błyskawicznie wyszła z bloków startowych. Dopiero na ostatnich metrach została doścignięta przez Amerykankę, 31-letnią Tiannę Bartolettę, która wygrała z czasem 11,23 s. Ewa miała rezultat o 0,1 s gorszy i podobnie jak zwyciężczyni bezpośrednio awansowała do półfinału. Przydało się doświadczenie zdobyte niedługo przed igrzyskami podczas startów w dwóch zawodach Diamentowej Ligi. Podopieczna Iwony Krupy świetnie znalazła się w doborowym towarzystwie starszych konkurentek. - Wyszłam i sobie biegłam. Jestem półfinalistką! - cieszyła się w rozmowie z reporterem TVP Aleksandrem Dzięciołowskim. Przyznała, że bardzo stresowała się przed startem.

- Teraz wyśpię się z 10 godzin i powalczę – zapowiedziała reprezentantka Polski. W półfinale biegu na 100 metrów poprzeczka była postawiona jednak znacznie wyżej. Ewa finiszowała na siódmym miejscu z czasem 11,18 s, to drugi wynik w jej dotychczasowej karierze. Wygrała Amerykanka Tori Bowie (10,90 s), późniejsza wicemistrzyni olimpijska, która przegrała tylko z Jamajką Elaine Thompson (10,71). Ewa Swoboda jest zadowolona ze swojego olimpijskiego startu. - Do Rio przyjechałam po naukę. Na dodatek zmagałam się z bólem barku – powiedziała. W czwartek żorzanka wystartuje w polskiej sztafecie 4 x 100 metrów. Dziewczyny zapowiadają walkę o udział w biegu finałowym

Komentarze

Dodaj komentarz