Makieta jednego z owadw, ktrymi pasjonował się Juliusz Roger / Wacław Troszka
Makieta jednego z owadw, ktrymi pasjonował się Juliusz Roger / Wacław Troszka

 

Festiwal otworzyło Animalium, czyli program artystyczny, który przybliżył postać Juliusza Rogera i przeniósł mieszkańców w niesamowity świat roślin i owadów.

 

Trzy dni trwał Festiwal z Ikrą, który zorganizowały miasto oraz Instytut Społeczny Silesia. 9 września na terenie byłego zespołu szpitalnego im. Juliusza Rogera odbył się piknik pod hasłem Animalium. Przybliżał on wyjątkową przestrzeń w śródmieściu, jaką jest Strefa Juliusza. Tego dnia królowały tam owady, którymi fascynował się Juliusz Roger. Impreza była również okazją do ukazania w sposób niekonwencjonalny sylwetki XIX-wiecznego lekarza, przyrodnika i inicjatora budowy szpitala. Wędrując alejkami parku, można było zobaczyć gigantyczne owady, pajęczyny oraz świecące kokony.

Dodatkową atrakcją było interaktywne laboratorium przyrodniczo-medyczne, gdzie można było dokładnie przyjrzeć się owadom. Największą frajdą dla dzieci były warsztaty "Cykl rozwojowy owadów". Wielkim zainteresowaniem cieszyło się widowisko "Światło i dźwięk", a także kino plenerowe. Można było wziąć udział w eksperymentach, w konkursach i zabawach, a wszystko wśród dźwięków imitujących odgłosy dochodzące z łąki. Tego dnia odbył się również program artystyczny dedykowany Juliuszowi Rogerowi.

W sobotę rano organizatorzy zaprosili publiczność na warsztaty artystyczne, łowienie ryb i wodnych stworów oraz przygotowywanie akcesoriów do pierwszej Rybnickiej Parady Ryb z okazji Dnia Herbu. Korowód przeszedł z rynku do kampusu. Koloryt zapewniły mu działające w mieście teatry. Na miejscu podziwialiśmy zabytkowe samochody, były konkursy i występy artystyczne. Niedziela minęła na Pikniku w Kampusie. Można tam było zapoznać się z projektami w ramach budżetu ogólnomiejskiego na przyszły rok

– Festiwal można uznać za sukces. Został zorganizowany przez rybniczan i dla rybniczan. Była to okazja do integracji, ale i lepszego poznania miasta, zwłaszcza tych jego przestrzeni, które – tak jak Strefa Juliusza – były do tej pory zamknięte. Animalium przeniosło nas w niezwykły świat przyrody, pozwalając doświadczyć wyjątkowości tego miejsca i bliżej poznać postać Juliusza Rogera – powiedział nam prezydent Piotr Kuczera. Jak dodał, pierwsza Rybnicka Parada Ryb dowodzi, że symbolika miasta może inspirować do twórczej zabawy, a imprezy plenerowe dla rodzin są potrzebne i odpowiednio przygotowane mają ogromną dynamikę.

– Festiwal pokazał przede wszystkim potencjał mieszkańców Rybnika, którzy nie tylko chętnie uczestniczą w różnych przedsięwzięciach, ale są równie chętni do współtworzenia wydarzeń o nowej jakości, co bardzo mnie cieszy – podsumował gospodarz magistratu.

Komentarze

Dodaj komentarz