Żużel: Fricke na fali, Woryna debiutuje w GP

 

W tym sezonie Fricke wspiął się na sportowe wyżyny - otrzymał tytuł Objawienia Sezonu 2016 PGE Ekstraligi, zdobył drużynowe mistrzostwo Szwecji, a w niedzielę na stadionie w Gdańsku zdobył tytuł Indywidualnego Mistrza Świata Juniorów w sezonie 2016. Tegoroczne finały IMŚJ przyniosły nie mniej emocji niż finały Speedway European Championships. Przed finałem w Gdańsku szansę na złoto mieli Robert Lambert, Max Fricke i Krystian Pieszczek, który do prowadzącej dwójki tracił zaledwie jeden punkt.

Pierwszy z nich nie radził sobie w niedzielnych zawodach i ostatecznie musiał pocieszyć się brązowym medalem. Zupełnie inaczej spisywali się Fricke i Pieszczek - obaj pewnie dostali się do półfinałów, ale w tych górą zdecydowanie był Australijczyk. Pieszczek popełnił błąd i spowodował upadek Dimitriego Berge. Polak został wykluczony, a zawodnik ROW-u Rybnik jeszcze przed finałem mógł cieszyć się ze złota. Ostatecznie gdański finał wygrał Wiktor Kułakov, który w klasyfikacji generalnej zajął 7. miejsce.

To był też niezwykły weekend dla Kacpra Woryny, który otrzymał szansę pokazania się w prestiżowym cyklu Grand Prix. W Toruniu wygrał Niels Kristian Iversen, a największym pechowcem był Jason Doyle, który wziął udział w wypadku w trzecim biegu i stadion opuścił w karetce. Australijczyk stracił praktycznie szanse na wywalczenie mistrzowskiego tytułu. W dalszej części zawodów Doyle`a zastępowali Kacper Woryna i Oskar Bober. Rybniczanin w swoim debiucie w cyklu Grand Prix zdobył jeden punkt.

Komentarze

Dodaj komentarz