Alina Kucharzewska z rodziną / ARC
Alina Kucharzewska z rodziną / ARC

 

Przez ostatnie osiem lat związana była z telewizją regionalną TVT, Wcześniej pracowała m.in. w "Dzienniku Zachodnim". Z telewizji odchodziła jako redaktor naczelna.

 

 

- Teraz jestem po drugiej stronie. Mam trzech szefów, wojewodę i dwóch jego zastępców. Jako dziennikarka musiałam uważać na słowa, teraz, jako rzecznik prasowy, muszę uważać podwójnie na wszystko, co mówię – podkreśla Alina Kucharzewska.

Nową pracę rozpoczęła 1 września i chociaż najbliżsi oczywiście wiedzą, to sąsiedzi chyba jeszcze nie zdają sobie sprawy z nowego zajęcia pani Aliny. Przecież znają swoją sąsiadkę jako zawsze spieszącą do pracy, nienagannie ubraną. To się nie zmieniło, ale wszystko inne w jej życiu zawodowym już tak.

Alina Kucharzewska, choć urodziła się w Knurowie, to od dziecka mieszka w Czerwionce, na osiedlu. Niedawno razem z mężem Piotrem obchodzili jedenastą rocznicę ślubu. Mają dziewięcioletniego synka Michała, który uczy się obecnie w trzeciej klasie szkoły podstawowej i kocha piłkę nożną. Gra na miejscowym orliku.

Sport to rodzinna pasja państwa Kucharzewskich, rzeczniczka wojewody lubi na przykład biegać, chociaż w ostatnich tygodniach nie ma na to czasu.

7

Komentarze

  • Titek Śląsk. 08 października 2016 21:45Śląsk a reszta kraju- oceniajcie ludzi nie po nazwisku , stanowisku czy tytule naukowym ale patrzcie jak się ktoś zachowuje ,odnosi do innych i czy katolikiem jest tylko w niedzielę.Nazwiska się też zmieniały -nieraz nakaz z góry( np.po II wojnie na Śląsku). Z tym "ski" to też polski pomysł że to musi być Polak i szlachcic.Głupota ma różne końcówki jak widać i słychać i czuć.
  • sid Stanik 07 października 2016 18:37Ale były tysz nazwiska na -ski na Sląsku po XV w..Emigranci do kopaln srebra w Tarnowskich Górach czy Dolnym Sląsku..Z Wieliczki i Bochni...Abo wojoki we słuzbie Habsburgow czy Hohenzollernow..Taki Andrzej Witovski vel Andreas von Witowsky wojowoł dlo Kazjera a potym dostou ziymia, byu dobry ze niego gospodorz ..Uod niego dzieci , robiyuy werk na Oberschlesien ..Gruby,huty...Byu to polski szlachcic a dobrze sie zaszrajbowou we slonskij gyszichcie..Takie ludzie tysz byuy..Trza patrzec niy yno na nazwiska..Som rychtig echt Slonzoki co sr...jom do swoigo gniozda a sztimujom ze Polokami gegen Slonzokom.
  • Alojz. Do Roztomiłego 07 października 2016 15:40Chop mo racjo.Pirszy roz było tak że część chorych szpitala dla umysłowo chorych umiała czytać i pisać a personel nie poradził. To trza do jaki ksiyngi humoru abo rekordów w gupocie posłać.Dzisiejszo Wyborczo potwierdzo że sie wiela nie zmieniło,tytuł se obejrzyjcie.
  • Roztomiły. Śląski . 06 października 2016 23:41W książce o szpitalu na Gliwickiej jest ciekawy fragment- po przejęciu szpitala w 1922 roku przyszli tam do pracy powstańcy śląscy i okazało się że nie potrafią czytać ani pisać.Bo to byli uczestnicy powstań z Polski,gdyby byli ze Śląska to problemu by nie było:nauka obowiązkowa od dawna.Ps.Gazeta Rybnicka o rocznicy szkoły nr.3 Piaski-Paruszowiec (założona 1906)-pisze bzdury o zaborze pruskim i ucisku, to lepiej nie chodzić do szkoły?Jak polskie dzieci dziś chodzą do szkół w Anglii,Niemczech czy Szwajcarii to też jest ucisk?Jak Fryderyk II wprowadzał przymus szkolny ponad 200 lat temu to nawet arystokracja była przeciw.Czy mamy wrócić do " nie matura lecz chęć....
  • Ewald Wojewoda i pani rzecznik. 06 października 2016 23:02Od mieszkania w Afryce ludzie też nie stają się Murzynami, a nazwy są często mylące np. nazwy partii politycznych czy tytuły naukowe -ten bałwan to profesor ,zwyczajny?To nadzwyczajne. Ta pani może być w porządku, może wojewoda uznał że ktoś mądry powinien się znaleźć w jego otoczeniu, poczekamy ,zobaczymy.Nie wszyscy sami potrafią zrobić mądry wyraz twarzy na potrzeby radia czy państwowej telewizji (podobno ktoś ogląda).
  • Stanik z Rybnika Wojewoda 06 października 2016 15:44Nic w tym dziwnego przecież jest taka sama jak wojewoda, czystom Polkom mieszkającą na Śląsku . Ma do tego prawo bo mieszka w Polsce i jest Polką , a że mieszka na Śląsku nie znaczy ze jest Śląsaczką .Nie ma nic wspólnego z Śląskoscią raczej odwrotnie ,. ale to nie jest przestępstwem być tym co się jest. Same nazwisko mówi z kąd pochodzą tylko skreśl te --- ski-- z nazwiska które było nadawane Polskiej szlachcie , ale też na Biało Rusi , Ukrainie , i Litwie , znaczy na ziemiach utraconych za Bugiem , Kresach wschodnich.
  • kris zaden zaszczyt.. 05 października 2016 23:11Została rzeczniczka pisowskiego, anty Sląskiego wojewody..Wstyd na sali..

Dodaj komentarz