Przez ostatnie osiem lat związana była z telewizją regionalną TVT, Wcześniej pracowała m.in. w "Dzienniku Zachodnim". Z telewizji odchodziła jako redaktor naczelna.
- Teraz jestem po drugiej stronie. Mam trzech szefów, wojewodę i dwóch jego zastępców. Jako dziennikarka musiałam uważać na słowa, teraz, jako rzecznik prasowy, muszę uważać podwójnie na wszystko, co mówię – podkreśla Alina Kucharzewska.
Nową pracę rozpoczęła 1 września i chociaż najbliżsi oczywiście wiedzą, to sąsiedzi chyba jeszcze nie zdają sobie sprawy z nowego zajęcia pani Aliny. Przecież znają swoją sąsiadkę jako zawsze spieszącą do pracy, nienagannie ubraną. To się nie zmieniło, ale wszystko inne w jej życiu zawodowym już tak.
Alina Kucharzewska, choć urodziła się w Knurowie, to od dziecka mieszka w Czerwionce, na osiedlu. Niedawno razem z mężem Piotrem obchodzili jedenastą rocznicę ślubu. Mają dziewięcioletniego synka Michała, który uczy się obecnie w trzeciej klasie szkoły podstawowej i kocha piłkę nożną. Gra na miejscowym orliku.
Sport to rodzinna pasja państwa Kucharzewskich, rzeczniczka wojewody lubi na przykład biegać, chociaż w ostatnich tygodniach nie ma na to czasu.
Komentarze