Pod koniec sezonu Cichopek był w stanie dojeżdżać do mety w ścisłej czołówce z nieznaczną strata do zwycięzców / Materiały prasowe
Pod koniec sezonu Cichopek był w stanie dojeżdżać do mety w ścisłej czołówce z nieznaczną strata do zwycięzców / Materiały prasowe

Od wiosny czytelnicy Nowin mogli śledzić zmagania naszego kierowcy – Jacka Cichopka, który startował w tym roku aż w trzech seriach wyścigowych. Dwukrotnie w zespole wystąpił również Mateusz Bartkowiak – poznański kierowca, który w sezonie 2015 bronił w barwach CichopekRacing, zdobytego rok wcześniej tytułu indywidualnego Mistrza Polski.
Założenia na ten sezon były dość proste – osiągnąć co najmniej wynik z zeszłego roku w Wyścigowych Mistrzostwach Polski (WSMP) oraz obronić zdobyty w sezonie 2015 tytuł Mistrza Polski Hour Race (MPH) w klasie DN5. Niestety udało się to tylko częściowo, choć do końca sezonu były szanse zarówno na obronę tytułu mistrzowskiego w MPH, jak i na trzecie miejsce w Wyścigowych Mistrzostwach Polski. Niestety pech prześladujący nasz zespół podczas całego ostatniego weekendu wyścigowego sezonu spowodował, iż Cichopek stracił tytuł Mistrza Polski (mimo, iż jeszcze na 20 minut przed końcem ostatniego w sezonie wyścigu godzinnego prowadził i w zasadzie miał tytuł w ręce), a po ostatnim wyścigu w sprincie spadł na najgorsze dla sportowca czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej.
Tego roku nie można jednak zaliczyć do straconych. Pod koniec sezonu Cichopek był w stanie dojeżdżać do mety w ścisłej czołówce z nieznaczną strata do zwycięzców. Technicznie zespół również poczynił olbrzymie postępy. Od strony medialno-wizerunkowej i organizacyjnej udało się jeszcze bardziej dopracować rozwiązania wypracowane w roku poprzednim. Rybnicka ekipa kolejny rok z rzędu była jedną z najlepiej „obrandowanych” grup w całych Mistrzostwach Polski.
Nie udałoby się to bez ścisłej współpracy całego teamu. Za stronę techniczną odpowiedzialny był Jacek Cichopek. Katarzyna Adamczuk, menedżer zespołu, dopinała na ostatni guzik wszelkie pozostałe kwestie organizacyjne, dzięki czemu Cichopek skupiał się tylko na ściganiu się.
Postęp osiągnięty w tym roku nie byłby możliwy, gdyby nie zaangażowanie  sponsorów, pośród których znalazły się zarówno firmy z naszego regionu, jak i spoza niego. Zespół  wspierała poznańska firma Tubes International, która jest jednym z liderów wśród polskich dostawców węży, złączy przemysłowych, a także przewodów hydrauliki siłowej dla wszystkich obszarów przemysłu, mająca swoje oddziały również na Śląsku. Kolejnym sponsorem została rybnicka firma piec.com.pl – największy rybnicki dostawca ekologicznych pieców na pellet. Listę pomagających zamknąć budżet uzupełniają - firma WOBI – producent wyrobów ze stali szlachetnej oraz firma Reakcja Flagi Reklamowe – producent najwyższej jakości flag reklamowych.
Mimo, iż sezon dobiegł już końca, rybnicka ekipa ma bardzo mało czasu na odpoczynek. Właściwie do listopada Jacek Cichopek będzie uczestniczył w imprezach organizowanych na nowopowstałym torze w Kamieniu Śląskim. Jednocześnie ekipa szuka potencjalnego kierowcy, który uzupełniłby skład zespołu w nadchodzącym sezonie. Trwa intensywne poszukiwanie sponsorów, bez których osiąganie sukcesów jest praktycznie niemożliwe.
Zespół otwiera się również na kierowców niebędących profesjonalnymi zawodnikami. Praktycznie każdy chętny może wynająć prawdziwy samochód wyścigowy startujący w Mistrzostwach Polski i pod okiem profesjonalnego kierowcy doświadczyć ekstremalnych emocji na torze. Jak mówi Katarzyna Adamczuk, która nota bene sama doświadczyła jazdy wyścigówką na profesjonalnym torze wyścigowym – jest to rzecz, której spróbować musi każdy pasjonat motoryzacji.
Team CichopekRacing otwarty jest na współpracę z wszelkimi firmami, które zechcą wspierać rybnicki motosport na najwyższym krajowym poziomie. To głównie dzięki sponsorom mogliśmy w tym sezonie zobaczyć Rybniczanina na podium Mistrzostw Polski.
www.tubes-international.pl
www.piec.com.pl
www.wobi.net.pl
www.flagireklamowe.pl
www.cichopekracing.pl
www.fb.com/cichopekracing

Galeria

Image alt Image alt

Komentarze

Dodaj komentarz