Taka wstępna propozycja padła wczoraj w Katowicach, podczas posiedzenia Trójstronnego Zespołu do spraw Bezpieczeństwa Socjalnego Górników.
Mowa jest o kwocie na razie nie do końca ustalonej: miałoby to być około 8-9 tysiecy złotych. Co na to Komitet Inicjatywy Obywatelskiej, który z początkiem tego roku złożył w Sejmie projekt ustawy gwarantującej emerytom górniczym deputat węglowy pokrywany z budżetu państwa? - Musimy się nad tym poważnie zastanowić, daliśmy sobie na to dwa tygodnie. Miałaby to być ustalona kwota wypłacona emerytom górniczym jednorazowo, być może jeszcze w tym roku. Szczegółów nie znam, nie wiem na przykład, czy byłaby to kwota opodatkowana i czy otrzymaliby ją także ci górnicy, którzy przejdą na emeryturę w przyszłym roku - powiedział nam dzisiaj Wacław Czerkawski, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce, który reprezentuje Komitet Inicjatywy Obywatelskiej.
Jego zdaniem, wstępna propozycja ministra finansów jest ciekawa, ale wcale nie nowa, ponieważ podobne rozwiązanie zastosowano kiedyś w przypadku kopalni soli. - Słyszałem już na ten temat różne opinie, niektórzy emeryci się z tego śmieją, inni krytykują. Mnie zaś niepokoi, że Ministerstwo Finansów nie wspomina o tym, aby problem deputatu węglowego dla emerytów uporządkować w sposób całościowy, we wszystkich branżach, a nie tylko w górnictwie. Czy te jednorazowo wypłacone 9 tysięcy złotych nie będzie próbą wykupienia sobie spokoju? Ale to już moja osobista refleksja - podkreśla wiceprzewodniczący Czerkawski. Jego zdaniem ministerialny pomysł na wykupienie praw do deputatu świadczy przede wszystkim o tym, że rząd przyznaje, iż deputat ten jak najbardziej się emerytom należy.
Temat jest gorący. Na najbliższy wtorek, 15 listopada, zostało zwołane posiedzenie Komitetu Inicjatywy Obywatelskiej.
Więcej o wczorajszym spotkaniu TUTAJ
Więcej na temat deputatów węglowych dla emerytów górniczych przeczytacie w jutrzejszym wydaniu "Nowin".
Komentarze