Premier Szydło dostała stajenkę z węga / Dominik Gajda
Premier Szydło dostała stajenkę z węga / Dominik Gajda

Pierwsza w historii Polskiej Grupy Górniczej Barbórka odbyła się w piątek wieczorem w hali w Boguszowicach. Oficjalne uroczystości rozpoczęły się z godzinnym poślizgiem, bo czekano na premier Beatę Szydło, która lądowała w Pyrzowicach, a następnie została przywieziona do Rybnika.

Uroczystości rozpoczęły się minutą ciszy – w ten sposób uczczono górników, którzy zginęli w kopalni miedzi Rudna. - Łączymy się w bólu z rodzinami, którzy stracili bliskich, ojców, synów, braci. Pamiętajmy o tych ośmiu górnikach, którzy tam na dole zginęli na szychcie, pracując ciężko dla swoich rodzin, po to, by ich firma mogła się rozwijać, pamiętajmy też o tych wszystkich, którzy w tym roku odeszli na wieczną szychtę – mówiła Beata Szydło.
Potem mówiła o branży. O kopalni Krupiński, której los właśnie przypieczętowano, ani słowa. - Chciałabym, by dzisiaj bardzo mocno wybrzmiało zdanie, że nie będzie silnej polskiej gospodarki bez silnego polskiego górnictwa. Polskie górnictwo zaczyna mieć przed sobą dobrą perspektywę, ale musimy konsekwentnie nadal podążać tą drogą zmian. Wyłącznie wtedy osiągniemy ten cel, który sobie założyliśmy, że polski węgiel będzie w przyszłości synonimem nowoczesności, rozwoju, nowoczesnych technologii. Będzie dawał szansę na rozwój nie tylko Śląska, ale całego naszego kraju – mówiła. Otrzymała od górników wykonaną z węgla stajenkę.
Minister energii Krzysztof Tchórzewski zapewnił z kolei, że Polska będzie liderem w nowoczesnej energetyce węglowej i zbuduje „czystą” elektrownię węglową.
W uroczystościach wziął udział 100-letni Alojzy Fros, który pracował w kopalni Jankowice, a urodził się w roku jej założenia.

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt
1

Komentarze

  • Przeciębiorca. Silna gospodarka i górnicwo. 03 grudnia 2016 22:41Ilość głupoty w polskiej gospodarce jest tak duża że tego ani górnictwo ani społeczeństwo na dłuższą perspektywę nie zniesie.Ochrona debilizmu i niekompetencji ,zatory płatnicze i nieprzyjazne państwo dla prowadzących działalność,oraz pracujących na etatach(ponad 915 zł. na miesiąc to bogacz?) prowadzi do jednego pytania:Kiedy to wszystko szlag trafi?

Dodaj komentarz