Zgłoszenie w tej sprawie straż miejska otrzymała od anonimowej osoby, która wskazała, że na ulicy Małachowskiego ktoś pali liście i gałęzie pozostawione po wycince.
- Na miejscu interweniował eko-patrol. Strażnicy zauważyli mężczyznę, który w ich obecności dorzucał liści do ognia. W związku z popełnionym przez niego wykroczeniem, funkcjonariusze ukarali sprawcę mandatem karnym w wysokości 500 zł - informuje Straż Miejska w Rybniku.
Mężczyzna nie krył jednak zaskoczenia interwencją patrolu Twierdził, że od lat paliło się odpady pochodzenia roślinnego i nie do końca rozumiał sens obowiązujących przepisów, kwitując interwencję eko-patrolu słowami: teraz to już wszystko jest zabronione.
Komentarze