Aspirant sztabowy Andrzej Piontek z psem tropiącym Jamirem. / Policja Rybnik
Aspirant sztabowy Andrzej Piontek z psem tropiącym Jamirem. / Policja Rybnik

32-letni mężczyzna trafił do aresztu śledczego za rozbój w sklepie w Żorach. Sterroryzował personel metalową rurką i ukradł z kasy pieniądze. Wytropił go pies policyjny z Rybnika.

Jak pisaliśmy, w ubiegłym tygodniu żorscy policjanci otrzymali informację, że w jednym ze sklepów w Kleszczowie doszło do rozboju. - Napadu dokonał mężczyzna w peruce i okularach przeciwsłonecznych. Trzymając metalową rurkę w ręce, zastraszył personel i skradł gotówkę z kasy, po czym uciekł – informuje policja. Do pomocy wezwano aspiranta sztabowego Andrzeja Piontka z Rybnika, wraz z psem służbowym. - Jamir szybko podjął trop, odnalazł przedmioty, które uciekający bandyta zostawił po drodze i doprowadził policjantów do kryjówki sprawcy – zaznacza sierżant sztabowy Dariusz Jaroszewski z komendy w Rybniku. 32-letni napastnik został zatrzymany. Sąd zastosował wobec niego areszt tymczasowy na trzy miesiące. Mężczyźnie grozi do 12 lat pozbawienia wolności. I jeszcze kilka słów o Jamirze. To pies patrolowo-tropiący rasy owczarek niemiecki. Ma dwa lata, a w rybnickiej komendzie pracuje od roku. Młody czworonóg na co dzień pomaga policjantom w służbie, ale wytropienie rozbojarza w Żorach to jego największy sukces.

Komentarze

Dodaj komentarz