Izabela Kloc aktywnie wspierała Adama Fudalego w ubieganiu się o piątą kadencję,  / Dominik Gajda
Izabela Kloc aktywnie wspierała Adama Fudalego w ubieganiu się o piątą kadencję, / Dominik Gajda

 

Na razie nie ma żadnych konkretów, niemniej należy się spodziewać, że w sprawie wyborów na włodarzy miast i gmin czeka nas trzęsienie ziemi.

 

Jeśli kadencje prezydentów miast, burmistrzów i wójtów zostaną ograniczone do dwóch, w naszym regionie w wyborach na gospodarzy miast i gmin nie mogliby już startować m.in. Waldemar Socha (Żory), Wiesław Janiszewski (Czerwionka-Leszczyny), Mieczysław Kieca (Wodzisław Śląski). Jeszcze jedną kadencję – w przypadku oczywiście wygranej – będą mogli rządzić Anna Hetman (Jastrzębie-Zdrój) i Piotr Kuczera (Rybnik).

– W tej chwili rozmawiamy o gruszkach na wierzbie, bo na razie nie ma żadnych konkretów, a jedynie balony próbne wypuszczane po to, by sprawdzić, jak kto się zachowuje. Kwestie wprowadzenia dwukadencyjności i wydłużenia kadencji do pięciu lat są warte rozważenia. Ale jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach. PiS chce zadziałać niezgodnie z prawem, prawo ma działać wstecz, nie będzie opcji zerowej typu: liczymy od 2018 roku. To mi się na pewno nie podoba – komentuje Tomasz Słupik, politolog z Uniwersytetu Śląskiego.

PiS twierdzi, że kadencyjność w samorządach pomoże ograniczyć lokalne układy, które mogą się tworzyć, kiedy władza nie zmienia się przez kilka kadencji. Jednak taką dwukadencyjność można przecież obejść. Wystarczy, że np. w Rybniku prezydent Kuczera, pod warunkiem zwycięstwa w najbliższych wyborach, postawi na któregoś ze swoich ludzi. I to np. wiceprezydent Piotr Masłowski czy pełnomocnik Wojciech Student będą brylowali w mediach, przecinali wstęgi, zdobywali sobie popularność. A po wygraniu wyborów jeden z nich zrobi Piotra Kuczerę swoim zastępcą czy też pełnomocnikiem. Tak może trwać latami.

– Oczywiście, że tak może być, ale taki scenariusz nie zawsze się może ziścić. Po prostu osoba taka może nie wygrać, bo albo będzie miała mocnego kontrkandydata, albo popełni błędy. Tak więc takie "namaszczenie" może nie być skuteczne, chociaż pewnie takie próby będą podejmowane w całej Polsce – zauważa Tomasz Słupik.

Co ciekawe – w naszym regionie orędownikiem takich zmian jest posłanka PiS Izabela Kloc, która prowadzi w tej sprawie kampanię na portalu społecznościowym Facebook. Ta sama posłanka osobiście (w imieniu PiS) popierała Adama Fudalego, kiedy ubiegał się o piątą(!) kadencję na stanowisku prezydenta Rybnika. Teraz pyta swoich internetowych znajomych o to, kto jest za kadencyjnością prezydentów, burmistrzów i wójtów, prosząc o uzasadnienie. – To bardzo ważne – zaznacza.

Jeśli zapowiadane zmiany wejdą w życie, w wyborach na włodarzy miast i gmin w naszym regionie nie mogliby ubiegać się Waldemar Socha (Żory), Wiesław Janiszewski (Czerwionka-Leszczyny), Mieczysław Kieca (Wodzisław), Barbara Magiera (Radlin), Mirosław Lenk (Racibórz), Tadeusz Chrószcz (Marklowice), Grzegorz Gryt (Lyski) i Kornelia Newy (Rydułtowy). Wszyscy uważają, że dwie kadencje to za mało na realizację swoich planów. Więcej o tym w papierowym wydaniu „Nowin”. A co wy, drodzy Czytelnicy, myślicie na ten temat? Zachęcamy do dyskusji na naszym portalu nowiny.rybnik.pl.

 

 

4 –przez tyle kadencji Adam Fudali był prezydentem i ubiegał się o piątą przy wsparciu posłanki Izabeli Kloc z PiS, która teraz oręduje za zmianami

 

5

Komentarze

  • hanek pani Kloc z PISu 07 lutego 2017 11:15To, że Klocowa wspierała Fudalego jeszcze ujdzie, może go lubi? Tego, że usiłowała osobiście, ręcznie ustawiać rybnicką Radę Miasta nie będzie jej, Sobierajskiemu, Janikowi i PISowi zapomniane
  • remik Ściema 06 lutego 2017 22:54Dwukadencyjność będzie od tych wyborów, ale jak już PiS będzie miał większość "swoich" w samorządach, to znowu zmienią przepis i dalej będzie tak, jak obecnie. Przecież po 7-krotnie przegranych wyborach, to teraz będą wszystko robić, żeby tej władzy nie oddać za "żadne skarby".
  • parasol Kadencyjność? 06 lutego 2017 08:42OK, ale niech PisY zaczną od siebie. Od ilu to lat prezesem ten partii jest pan Kaczyński? Jak długo jeszcze nim będzie? Podejrzewam, że do swych dni ostatnich. Tak więc w tej partii kadencyjność też byłaby wskazana
  • Humberto KaDENCYJNOŚĆ 05 lutego 2017 20:26Ta pani z PiS-u niech nam chorego człowieka na prezydenta nie stawia... Od żłoba ciężko sie odchodzi..
  • pepik Prosta odpowiedź 03 lutego 2017 12:01PiS forsuje dwukadencyjność żeby zdobyć miasta, w których dotychczas nie mieli szans na wygraną. Przykłady takich miast można mnożyć, ale po co? Ciemny lud i tak tego nie zrozumie.

Dodaj komentarz