W piątek Pomarańczowi wygrali z ekipą z Będzina / Dominik Gajda
W piątek Pomarańczowi wygrali z ekipą z Będzina / Dominik Gajda

 

W najbliższy piątek (10 lutego) Jastrzębski Węgiel zagra z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Będzie to prawdziwy hit PlusLigi. Na taki mecz kibice Pomarańczowych czekali od dawna.

 

Najbliższy rywal jastrzębskiej drużyny to obrońca mistrzowskiego tytułu i aktualny lider ligowych zmagań. Jastrzębianie zajmują obecnie trzecie miejsce w tabeli PlusLgi. Nic dziwnego, że piątkowe spotkanie wzbudza tak duże emocje. Po raz ostatni ekipa Jastrzębskiego Węgla o tak wysoką stawkę grała w czasach sprzed kryzysu branży górniczej, kiedy to w drużynie Pomarańczowych występowali reprezentanci Polski, Włoch, Francji i Słowenii. Po ograniczeniu sponsoringu ze strony jastrzębskiej Spółki Węglowej w poprzednim sezonie jastrzębianie stali się ligowym średniakiem. Jednak w bieżących rozgrywkach znów spisują się rewelacyjnie. Mecz z ZAKSĄ rozpoczyna ich maraton starć z tuzami ligi. W kolejnych meczach podopieczni trenera Marka Lebedewa zmierza się z Asseco Resovią Rzeszów i PGE Skrą Bełchatów. Te mecze będą dla drużyny australijskiego szkoleniowca prawdziwym probierzem możliwości.

W piątek (3 lutego) Pomarańczowi wygrali w Będzinie. Dla nich był to niezwykle ważny mecz.  Najlepszym zawodnikiem uznany został rozgrywający Jastrzębskiego Węgla Lucas Kampa. Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobył natomiast Maciej Muzaj. Atakujący Pomarańczowych uzbierał 21 oczek. O trzy mniej zapisał na swoim koncie ulubieniec kibiców – Salvador Hidalgo Oliva.

Zupełnie inaczej zapewne będzie wyglądał pojedynek z ZAKSĄ. Kibice spragnieni siatkarskich emocji już dawno nie mieli okazji oglądać tak ważnego meczu w hali widowiskowo-sportowej przy alei Jana Pawła II. Bilety na to spotkanie w przedsprzedaży rozchodzą się niczym ciepłe bułeczki. Początek o godzinie 18.

Komentarze

Dodaj komentarz