Płaskorzeźba w kościele pw. św. Marii Magdaleny we Wrocławiu / archiwum
Płaskorzeźba w kościele pw. św. Marii Magdaleny we Wrocławiu / archiwum

31 października 1517 roku na odrzwiach kościoła zamkowego w Wittenberdze Marcin Luter zawiesił 95 tez.


   JAN HAHN 


Ten teologiczny happening, performance, zmienił wkrótce świat, zreformował chrześcijaństwo. W bieżącym roku w szwedzkim Lund, z udziałem papieża Franciszka odbyła się światowa inauguracja 500 – lecia tego wydarzenia. Ogólnopolskie uroczystości, w których wziął udział także prymas Polski, odbyły się 31 października 2016 roku w Cieszynie, w kościele Jezusowym. W przyszłym roku – jubileuszowym, Święto Reformacji obchodzone będzie w całym protestanckim świecie. W maju uroczystości odbędą się we Wrocławiu, drugim – obok Cieszyna miastem w Polsce, które wpisane zostało na listę głównych ośrodków protestantyzmu. Cała Europa Zachodnia i Północna będzie obchodzić rocznicę jednego z najdonioślejszych wydarzeń w swej historii. Wydarzenia bowiem zapoczątkowane w Wittenberdze były rewolucją światopoglądową i zmieniły diametralnie całą Europę, w tym Śląsk.
 
Protestanci: pracowici i gospodarni
 Ziemie polskie dobrodziejstw reformacji doznały na krótko i w ograniczonym zakresie, choć przecież ojciec literatury polskiej Mikołaj Rej i twórca publicystyki patriotycznej, politycznej, Andrzej Frycz Modrzewski, byli wyznania protestanckiego a jeden z najmądrzejszych i największych Polaków – Jan Zamoyski otrzymał kalwińskie wychowanie. Po krótkim zachłyśnięciu się nowinkami, szlachta polska wróciła w swe leża i spacyfikowała ośrodki protestantyzmu, oskarżając je o zdradę polskich interesów i działalność na rzecz zachodu. Pisma i dzieła ojców reformacji zostały zakazane, źle widziane było również studiowanie Pisma Świętego, hierarchowie bowiem katoliccy dobrze wiedzieli, że zastrzeżenia Lutra poczęły się od gruntownego przeczytania Biblii. Ponadto główne wyznanie protestantyzmu: praca jest modlitwą oraz trzymanie się zasady jak najsolidniejszego i uczciwego jej wykonywania, nad Wisłą zrozumienia nie znalazło. Tu ciekawostka: prezydent Duda dostrzegł i wyróżnił te wartości wpojone w dusze Ślązaków. W liście skierowanym do zgromadzonych na cieszyńskiej inauguracji napisał: "Dziękuję, że idąc śladem poprzednich pokoleń swoją postawą dają państwo przykład takich cnót ludzkich i obywatelskich, jak pracowitość, gospodarność, przedsiębiorczość i aktywność".
 
Reforma i Pismo Święte
Polscy katolicy – może nie wszyscy - traktowali i niestety jeszcze traktują ewangelików, jak sekciarzy, a Lutra jak odszczepieńca, zapominając lub nie chcąc wiedzieć, że ksiądz Marcin nie zamierzał występować z kościoła katolickiego – chciał z jego życia wyplenić najbardziej gorszące i nie licujące z nauczaniem Chrystusa praktyki, takie jak sprzedaż odpustów, kult świętych, życie kapłanów pełne luksusu i obłudy. Luter całe swe pierwsze lata po ogłoszeniu swych tez spędził na udziale w dysputach religijnych mogących uzdrowić i unowocześnić kościół. Efekty tych debat teologicznych – powstanie wielu odłamów ruchu reformatorskiego, Europa uważa za swój dorobek.
Ścieranie się poglądów, konflikty, czasami bardzo gwałtowne, stanęły u podstaw wielu państw i społeczeństw, na czele ze Stanami Zjednoczonymi i ich tradycją Pielgrzymów (purytanów) i Ojców Założycieli. Mówi się dziś coraz częściej, że gdyby 500 lat temu papieżem był Franciszek, działalność Lutra przyniosłaby całkowicie inne efekty. Zresztą wielki papież na pytanie, czego katolicy mogą się nauczyć od protestantów, odpowiedział: "Mogę wskazać dwie rzeczy. To reforma i Pismo Święte".
 
W stronę Boga
Potrzeba zmian i naprawy w łonie naszego kościoła katolickiego wydaje się być coraz bardziej naglącą potrzebą. Narastającym problemem (szczególnie w Polsce) jest powiększający się rozdźwięk między jego instytucjami a ludem bożym, pogłębiająca się przepaść pomiędzy duchowością a "praktykowaniem". Dziś znowu, jak przed wiekami, kościół potrzebuje mistyki, duchowości, bezpośredniego kontaktu z Bogiem. Zbędną w tej misji staje się armia hierarchów i purpuratów, głównie pilnująca swych zysków i wpływów. Na Śląsku docenia się znaczenie reformacji w historii. Przypomnijmy, że we wrześniu Sejmik Województwa Śląskiego jednogłośnie podjął uchwałę o obchodach Roku Reformacji na Śląsku, pragnąc w ten sposób wyrazić szacunek wobec wszystkich mieszkańców regionu wyznania ewangelicko-augsburskiego, zgromadzonych w dwóch diecezjach: cieszyńskiej i katowickiej, a także przypomnieć ich wkład w kulturę i duchowość regionu. We Wrocławiu odtwarza się na kościele p.w. św. Marii Magdaleny płaskorzeźbę z uwidocznionymi na niej najwybitniejszymi postaciami śląskiej reformacji. Płaskorzeźba – skuta i zniszczona, została odnaleziona i dziś rzeźbiarze, na podstawie starych rycin, przywracają jej dawny wygląd. Pełne blasków dzieje śląskiej reformacji spróbujemy przedstawić w innym miejscu.
 

Opis zdjęcia:

Płaskorzeźba znajdująca się po zewnętrznej stronie prezbiterium kościoła św. Marii Magdaleny we Wrocławiu przypomina o początkach reformacji. Jej autorem jest Paul Schulz, który wykonał ją z okazji 400-lecia reformacji, w 1917 roku. Płaskorzeźba przedstawia Jana Hessa i czterech innych krzewicieli reformacji na Śląsku. Po 1945 roku twarze i inskrypcje zostały zniszczone. Obecnie rzeźbiarze na podstawie starych rycin przywracają jej blask.

Warto wspomnieć, że kościół Marii Magdaleny we Wrocławiu był kiedyś główną świątynią ewangelicką na Śląsku. (na podstawie publikacji Śląsko-Górnołużyckiego Związku Muzeów)







Komentarze

Dodaj komentarz