Polscy skoczkowie po raz pierwszy w historii zostali drużynowymi mistrzami świata w skokach narciarskich. W Lahti w miniony weekend biało-czerwoni, w składzie: Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Maciej Kot i Kamil Stoch, wyprzedzili Norwegów i Austriaków. Tymczasem w Belgradzie odbyły się Halowe Mistrzostwa Europy, gdzie znowu byliśmy najlepsi. 12 medali, w tym 7 złotych dało Polakom zwycięstwo w klasyfikacji medalowej. To najlepsze mistrzostwa Europy w polskiej historii. Biało-czerwoni znowu pokazali, że w Europie nie mają sobie równych.
Rybnik również żył przez weekend sportem. W sobotę w hali w Boguszowicach odbyła się efektowna prezentacja drużyny żużlowej na sezon 2017. A przypominam, że to będzie rok świętowania. Obchodzimy 85-lecie rybnickiego speedwaya, który aż 12 razy zdobył złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski. Sukcesy odnieśli także nasi dżudocy z Kejza Team Rybnik. W czeskiej Pradze turniej w swojej kategorii wagowej wygrała Anna Borowska. Z kolei w Katowicach miał miejsce Puchar Świata mężczyzn. Piotr Kuczera jak burza przeszedł eliminacje, a w finale ostatecznie wygrał dzięki wykonanemu wazari. Dwa tygodnie temu zwyciężył także w Rzymie pokonując mistrza świata. To jeden z największych sukcesów polskiego judo w ostatnich latach.
Brawo Polacy! Polska Biało-Czerwoni! Polacy do boju! Każdy z nas cieszy się z sukcesów polskich reprezentantów: drużyny skoczków, lekkoatletów, a lokalnie - drużyny żużlowej i judoków. To jest coś co nas pięknie łączy, daje poczucie wspólnoty i pozytywne emocje. I za to dziękujemy!
Niestety tej radości już nie potrafimy przenieść na świat polityki, gdzie taka osoba jak Donald Tusk (bez względu na to czy ktoś go lubi, czy nie) bezsprzecznie osiągnęła sukces w Europie. Tutaj nagle Polak Polakowi wilkiem. Nie liczy się jedność, wspólnota, duma z Polski, drużyna, liczy się mściwość i chęć rewanżu. Polska kiedyś walczyła o to, by być jednym z kluczowych państw UE, na równi z Francją i Niemcami. Wybór Tuska był sukcesem nie tylko Polski, ale całej Europy Środkowo-Wschodniej. Naszym wspólnym sukcesem! Dzisiaj wszyscy w Europie popierają Polaka na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej, poza... polskim rządem. Dla mnie wstyd, dla wielu duma.
Komentarze