Dorosłe dziki z młodymi przestraszyły spacerowiczów w parku przy ul. Rybnickiej oraz Parku Cegielnia. -Zostaliśmy powiadomieni przez anonimową osobę. Na miejsce pojechały dwa patrole. Faktycznie między drzewami spacerowały cztery dorosłe i 10 młodych. Zwierzęta nie wyrządzały żadnych szkód. Policjanci starali się zabezpieczyć teren, by nikomu się nic nie stało. Dziki w końcu same poszły do lasu przy ulicy Wodociągowej, cały czas pilnowane przez mundurowych - mówi aspirant Łukasz Chmielecki z komendy policji w Żorach.
Magistrat ostrzega jednak przed tymi zwierzętami. Na terenach zabudowanych i w miejscach zamieszkałych przez ludzi dziki mogą stanowić poważne zagrożenie. Szczególnie niebezpieczne i agresywne są ranne zwierzęta oraz lochy chroniące swoje młode. Jak postępować, gdy spotkamy zwierzę tego gatunku? Leśnicy podkreślają, że jeśli nie zostaniemy przez niego dostrzeżonymi, nie wolno nam wykonywać żadnych gwałtownych ruchów. Należy spokojnie oddalić się z tego miejsca. W razie nieprzewidzianego kontaktu z dzikami w otwartym terenie, nie wolno się do nich zbliżać! Paradoksalnie trzeba zachowywać się na tyle głośno, aby zwierzę mogło nas wcześnie zauważyć. Najgorsze dla nas może być bowiem nagłe spotkanie oko w oko. Gdy jednak nie da się tego uniknąć, stańmy w bezruchu - ucieczka może sprowokować zwierzę do ataku. W przypadku spotkania z dzikiem w terenie zamkniętym, nie należy go łapać, szczuć na niego psa, ani zapędzać do miejsc, z których nie ma drogi ucieczki. Sprowokowany lub pozostawiony bez możliwości ucieczki na pewno zaatakuje. Przepłoszyć można go, klaskając lub wykonując szybkie ruchy rękami w miejscu. W żadnym razie nie wolno dzika gonić! Nawet, jeśli sprawia wrażenie oswojonego, nadal pozostaje niebezpiecznym zwierzęciem. Nie wolno więc do niego podchodzić, drażnić go, głaskać ani go karmić. Należy zamykać śmietniki przy posesjach, gdzie dziki lubią buszować w poszukiwaniu przysmaków. Z tego samego powodu nie wolno zostawiać worków z odpadami obok pojemników.
Komentarze