Ostatnie pożegnanie Czesława Gawlika odbędzie się w poniedziałek, 20 marca, o godz. 13 w Bazylice w Rybniku.
Bardzo smutna wiadomość. Zmarł Czesław Gawlik, muzyk, animator rybnickiego środowiska jazzowego. Miał 86 lat. W ostatnim czasie był mocno schorowany. Przez cały czas opiekowała się nim córka Ewa, z którą zamieszkał w ostatnich latach. Przyjaźnią i dobrym słowem otaczali go przyjaciele – muzycy i nie tylko, zwłaszcza ci, związani ze środowiskiem jazzowym.
Czesław Gawlik przez lata związany był z zespołem South Silesian Brass Band, w którym pełnił rolę pianisty. Kilka lat temu na jego miejsce zaangażowano młodszego muzyka, pan Czesiu miał przechodzić powoli na muzyczną emeryturę. Niestety, młodszy kolega zachorował i pan Czesław wrócił do regularnego koncertowania. Jeszcze kilka lat temu potrafił grać do rana na balu jazzowym, o czym niżej podpisany miał okazję się przekonać.
Jego dzieckiem był Silesian Jazz Meeting, który ma się dobrze i w tym roku odbędzie się jego 32. (!) edycja. Ponad dekadę temu wymarzył sobie festiwal jazzu tradycyjnego i w tym roku spotkamy się na jego dziesiątej już odsłonie! Zawsze pogodny, uśmiechnięty, życzliwy. Pomocny, gdy redakcja potrzebowała opowieści o imprezach w Bombaju, o dawnych zabawach sylwestrowych, starych zdjęć... Pozostawił po sobie wspaniałe dzieło, książkę „Jazz w Rybniku”, którą pomogła mu napisać Anna Małecka.
Komentarze