Jeszcze 30 lat temu szkubaczki odbywały się w wielu domach i brała w nich obowiązkowo udział każda panna. Wieczorem pod okna podchodzili kawalerowie, podglądali i klupali w szyby. Albo podczas zabawy w fanty trzeba było wszystkich pocałować.
- Jak gospodarz miał dużo gęsi, to szkubaczki trwały cały tydzień, a ostatniego dnia urządzano poczęstunek dla wszystkich i tańce – mówi Mirosława Książek-Rduch, rzecznik prasowa Urzędu Gminy w Mszanie.
Dziś szkubaczki organizują głównie koła gospodyń wiejskich, bo i gęsi na wsi coraz trudniej, i mało kto w dzisiejszych czasach sam robi pierzyny z pierza.
Gogołowskim szkubaczkom będą towarzyszyły tradycyjne przyśpiewki, w wydarzeniu wezmą też udział gospodynie z kilku zaprzyjaźnionych kół z okolicy.
Warto dodać, że w 2015 roku Izba Regionalna w Gogołowej i kultywowany w niej zwyczaj szkubaczek zdobyły wyróżnienie w konkursie "Piękna Wieś Województwa Śląskiego", w kategorii najlepsze przedsięwzięcie popularyzujące tradycje, obrzędy i zwyczaje.
Szkubaczki rozpoczną się dzisiaj o godzinie 16.
Komentarze