Ośmiu opozycyjnych radnych zagłosowało przeciwko uchwale, dzięki której możliwe było m.in. dofinansowanie wymiany kotłów c.o. Sprawa wróci na sesji w piątek.
W gminie zawrzało, bo wnioski o dofinansowanie złożyło 228 mieszkańców (185 na kotły węglowe, a 43 na piece gazowe). Niestety, dofinansowania może nie być w tym roku wcale. – Od dłuższego już czasu można zaobserwować niepokojące zjawisko, polegające na regularnym głosowaniu części radnych przeciwko inicjatywom, które zgłaszam jako wójt. Dzieje się to bez uzasadnienia merytorycznego, a wydaje się, że wyłącznie po to, aby zrobić na przekór. O ile można zrozumieć, że opozycyjni radni mogą mieć inne poglądy na niektóre sprawy, to nie można zaakceptować, iż blokują w ten sposób przyjęcie rozwiązań mających służyć całej gminie i jej mieszkańcom – uważa Tomasz Pieczka, wójt gminy Świerklany.
Opozycyjni radni tłumaczą, że kością niezgody nie są piece, ale teren rekreacyjny, który ma powstać przy ulicy Szerockiej w Świerklanach.
- Zdaję sobie sprawę z tego, że mieszkańcy mogli się zdenerwować słysząc, iż dotacji do wymiany kotłów nie będzie, Żeby jednak komentować sprawę, trzeba poznać wszystkie fakty. Otóż zdecydowana większość rady poparła samo dofinansowanie do pieców, nie przeszła jednak uchwała dotycząca zmian w budżecie, umożliwiająca m.in starania o pożyczkę z WFOŚ - powiedział dzisiaj "Nowinom" Mirosław Pełka, radny ze Świerklan Górnych.
Na piątek wójt zwołał nadzwyczajną sesję w tej samej sprawie. Początek o godzinie 16.30.
Na ten temat także w jutrzejszych "Nowinach".
Komentarze