Aż dwa turnieje w randze Grand Prix rozegrano w okręgu Śląsk Południe. W sobotę szkaciorze rywalizowali o puchar wójta Kornowaca, a w niedzielę o puchar wójta Krzyżanowic.
Na obu zjawili się goście zza rybnickiej miedzy, ale ani w jednym, ani w drugim gospodarze nie pozwolili wydrzeć sobie żadnego miejsca nawet w pobliżu czołówki! Ciekawostką było to, że zawodnik Relaksu Wodzisław raz zajął drugie, a raz pierwsze miejsce, zostając największym wygranym. Sobotni turniej odbył się w remizie OSP w Łańcach, gdzie zameldowało się 62 graczy. Wygrał Edward Cisek (Herkules Rydułtowy, 40 DP, 2955 pkt, 30 wygranych, trzy wpadki), drugi był Edward Siedlaczek (Relaks Wodzisław, 35 DP, 2950 pkt, 26 wygranych, dwie wpadki), trzeci Piotr Kowalski (Relaks Wodzisław, 30 DP, 2753 pkt, 26 wygranych, trzy wpadki). Nagrodzono także najlepszego zawodnika z gminy Kornowac. Okazał się nim Henryk Mainka (Emeryt Kobyla, 16 DP, 2115 pkt), który zajął 22 miejsce.Graczy odwiedził wójt Grzegorz Niestrój. Organizatorem zawodów był Relaks Rzuchów, a kierownikiem jego szef Andrzej Szweigstil.
W niedzielę miejscem rywalizacji była restauracji Retro w Zabełkowie, gdzie stawiło się 65 osób. Pierwsze miejsce zajął Edward Siedlaczek (Relaks Wodzisław, 40 DP, 2838 pkt, 27 wygranych, cztery wpadki), drugi był Józef Marcol (też Relaks Wodzisław, 35 DP, 2615 pkt, 23 wygrane, dwie wpadki), a trzeci Stefan Chlebik (Herkules Rydułtowy, 30 DP, 2483 pkt, 22 wygrane, jedna wpadka). Wśród nagrodzonych było także trzech najlepszych z gminy Krzyżanowice. To zawodnicy sekcji skatowej Krojc z jego prezesem Jarosławem Dardą na czele. On zajął trzynaste miejsce z dorobkiem 22 punktów dużych i 2243 małych, Rudolf Ćwik (14 DP, 1983 pkt) uplasował się na 27. pozycji, a Andrzej Bortel (10 DP, 1847 pkt) wywalczył 35. miejsce. Nagrody wręczał Grzegorz Swoboda, wicewójt Krzyżanowic. Organizatorem był Krojc, a kierownikiem zawodów Jarosław Darda. Oba turnieje sędziował prezes okręgu Alojzy Huwer.
Więcej w kąciku skatowym w "Nowinach".
Komentarze