Przemysław Podpłoński oraz pracujące w sklepie panie Aldona i Danka. / archiwum prywatne
Przemysław Podpłoński oraz pracujące w sklepie panie Aldona i Danka. / archiwum prywatne

Rychtig Ślunsko Baksztuba - to nowa nazwa prowadzonej od trzech pokoleń piekarni przy rynku w Czerwionce. Wkrótce podobna ruszy w Rybniku.

Tradycyjna, śląska piekarnia-cukiernia została otwarta pod nowym szyldem tuż przed świętami i do razu wzbudziła spore zainteresowanie. Skąd pomysł na śląską nazwę?
- Postanowiliśmy zrobić w naszym sklepie "śląskie rewolucje". Zmieniliśmy ofertę na śląskie produkty tradycyjne, dostępne tylko u nas - mówi Przemysław Podpłoński, pomysłodawca i współwłaściciel rodzinnej piekarni.

Dodaje, że długo szukał śląskiego odpowiednika dla słowa piekarnia, aż wreszcie znalazł takie, które już praktycznie wyszło z użycia - baksztuba. - Uznaliśmy, że będzie intrygujące i przywołujące tradycję śląskiej godki - mówi. Z dnia na dzień sklep przy czerwieńskim rynku zmienił się nie do poznania. Dziś można w nim poczuć klimat dawnego Śląska. Tworzą go stare fotografie z gminy Czerwionka-Leszczyny, stylowe meble i wreszcie regionalne produkty, m.in. tradycyjne ciasta, maszkety oraz tradycyjne domowe przetwory owocowe, syropy i soki

- To niezwykle sympatyczna piekarnia, z sielsko-śląskim wystrojem, miłą obsługą, bogatym asortymentem i cudownym zapachem wypiekanego na miejscu pieczywa. Polecamy też galerię archiwalnych zdjęć z naszej miejscowości, umieszczonych na ścianie piekarni. Cieszy nas każde miejsce, które odwołuje się do tradycji i pomaga nam w promocji naszych familoków - czytamy na oficjalnym profilu urzędu miasta.


Regionalne produkty zdecydowanie przypadły do gustu mieszkańcom, którzy nie szczędzą pochwał w komentarzach na portalu społecznościowym. Wracają wspomnieniami do dzieciństwa, aż łezka kręci się w oku. Przemysław Podpłoński podkreśla, że "śląskie rewolucje" to efekt jego poszukiwań - przez kilka ostatnich miesięcy głębiej zainteresował się Śląskiem .
- Zdecydowanie czuję głębokie więzi z naszym regionem i można powiedzieć, że jestem dumnym Ślązakiem. Dla mnie oznacza to pamięć o tradycjach rodzinnych związanych z regionem, utożsamianie się z nimi i ludźmi żyjącymi na tym pięknym kawałku Ziemi - podkreśla. Dodaje, że od 4 maja podobny punkt, gdzie będzie można poczuć ten sam klimat i poznać smaki Śląska, rusza w Rybniku, przy ulicy Podmiejskiej 39.

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt
7

Komentarze

  • Łukasz Kohut Powodzenia! 27 kwietnia 2017 17:55No i piyknie. Na pewno się u Was wkrótce pojawię nie tylko z aparatem, ale i taszą na maszkiety :)
  • Maruda Sztuczny Ślonsk 27 kwietnia 2017 15:52Pierona ,kaj to je po naszymu jak tam som lizaki a niy lizoki.Wszystko to je bardzo sztuczne.Jakoś trza ludzi zwobić ale to ni mo rąk ani nog.
  • Anna Guzior-Rutyna Baksztuba 27 kwietnia 2017 13:50Gratuluje pomysłu.Odwiedziłam i polecam ! Smaczny,ciepły chleb,zdrowe soki.
  • 2kilo do wets 27 kwietnia 2017 13:03powietrze jest syfiaste bo leci do nas z Rybnika...
  • Ziga Backstuba 27 kwietnia 2017 12:48Ślönzoki,nauczcie sie rychtyk pisać po tym ślönsku bo walicie byki.
  • Mirek Machla BAKSZTUBA 26 kwietnia 2017 14:36No całkym fajno ta nowo odsłona staryj piekarni.Podobo sie chyba wszystkim.I powodzonka dalij życza.
  • wets super 26 kwietnia 2017 14:10czerwionka to tam gdzie takie syfiaste powietrze jest?? ta koksownia trucicel prl-owski

Dodaj komentarz